Morf | 18 Października 2024 g. 14:21 | Aktualizacja: 4 Listopada 2024 g. 19:16
Aktualnie jesteśmy tu gdzie zawsze widzielibyśmy Jagiellonię. Czołówka tabeli, gramy w pucharach europejskich, budżet wyprostowany, plany rozwojowe. Jednak coraz więcej zdarzeń w przyszłości skłania człowieka do niepokoju. Znaczącego niepokoju.
Ustalmy fakty.
-
Z dniem 31 grudnia 2024 r. odchodzi z Jagiellonii prezes Wojciech Pertkiewicz. Następcy brak. Dobrym zwyczajem byłaby informacja, że już jest kandydat i wdraża się w obowiązki.
-
Z dniem 30 czerwca 2025 r. kończy się kontrakt z Jagiellonią dyrektora sportowego Łukasza Masłowskiego. Z informacji nieoficjalnych jakie do nas docierają wynika jedno, że już poinformował radę nadzorczą Jagiellonii o tym, że odchodzi. W kwestii przyszłości zero informacji.
-
Z dniem 30 czerwca 2026 r. kończy się kontrakt z trenerem Adrianem Siemieńcem.
-
Z dniem 30 czerwca 2025 r. kończy się okres wypożyczenia następującym zawodnikom:
-
Darko Churlinov (opcja wykupienia 1,5 mln €)
-
Peter Kovacik (opcja wykupienia 1,2 mln €)
-
Joao Moutinho (opcja wykupienia 700 tys. €)
-
Z dniem 30 czerwca 2025 r. kończą się kontrakty następującym zawodnikom:
-
Jesus Imaz (najlepszy strzelec w historii Jagiellonii w ekstraklasie który wyraził chęć pozostania w Jagiellonii - jeden z liderów drużyny),
-
Nene (jeden z autorów mistrzostwa i lider środka pomocy),
-
Mateusz Skrzypczak (podpora defensywy Jagiellonii),
-
Afimico Pululu (lider w ofensywie, czołowa postać ubiegłego i obecnego sezonu)
-
Michal Sacek (jeden z najlepszych prawych obrońców ligi),
-
Adrián Diéguez (jeden z liderów drużyny w defensywie, który mimo obniżki formy imponuje podaniami),
-
Kristoffer Hansen (skrzydłowy, powracający do formy z poprzedniego sezonu)
-
Jarosław Kubicki (żelazny rezerwowy, na którego zawsze można liczyć)
-
Sławomir Abramowicz (doczekał się swojej szansy w bramce i w pełni ją wykorzystuje)
-
do tego mamy Nguiambę, Stojinovica i Halitiego.
Reasumując w najgorszym scenariuszu możemy stracić aż dziewięciu zawodników. Oczywiście część kontraktów zawiera klauzulę o możliwości przedłużenia umowy, co daje nam możliwość wydłużenia kontraktu. Do tego bez prezesa i bez dyrektora sportowego oraz z kolejnymi kończącymi się kontraktami za kilka kolejnych miesięcy.
Niestety, w obecnej sytuacji nic w temacie się nie dzieje. Już zimą pojawi się nowa osoba na fotelu prezesa. Musi to być niezwykle asertywna i skuteczna osoba, aby poznać zasady funkcjonowania klubu, aby być na tyle skuteczną, aby dokonać analizy składu i przedłużenia kontraktów.
Tu zatem apelujemy do Rady Nadzorczej o zobligowanie prezesa zarządu i dyrektora sportowego o podjęcie zdecydowanych działań zmierzających do zapewnienia ciągłości w zarządzaniu i funkcjonowaniu. Już raz wspięliście się na wyżyny swoich możliwości, zatrudniliście fachowców, którzy sprawdzili się i oddali z nawiązką położone w nich zaufanie. Potrzebni są fachowcy oraz sukcesywne etapowe kontynuowanie podjętej pracy. Dobrej efektownej i efektywnej pracy.