Drużyna naszych sobotnich rywali jest jednym z najstarszych i najbardziej zasłużonych klubów w historii polskiej piłki nożnej. Po śmierci swojego wieloletniego właściciela, prezesa i sponsora prof. Janusza Filipiaka w końcówce ubiegłego roku, od wczesnej wiosny tego roku przechodzi okres zmian. Zmieniły się siłą rzeczy władze klubu. Nowy prezes Tadeusz Drożdż, który objął stery klubu pod koniec stycznia dość szybko doprowadził do zmian w sztabie szkoleniowym zespołu. Już w kwietniu postawił na młodego trenera – bez dużego doświadczenia – Dawida Kroczka, który zastąpił radzącego tak sobie Jacka Zielińskiego. Poprzedni sezon Cracovia zakończyła na 13 miejscu. W obecnym w 4 kolejkach krakowianie zdobyli siedem punktów, z czego sześć w delegacji (1:0 z Rakowem i 2:0 z kielecką Koroną). U siebie Pasy jak na razie są bardziej gościnni bo zdobyli tylko jeden punkt z Piastem i przegrali mecz z Widzewem, ale w tym spotkaniu wydarzenia na boisku zostały przyćmione przez te na dachu stadionu przy krakowskich Błoniach.
Jagiellonia już wielokrotnie spotykała się z Cracovią. Bilans tych spotkań jest wybitnie remisowy. 14 razy wygrywała Jaga, 14 razy Cracovia, 10 razy mecze kończyły się remisem. W ostatnim sezonie w spotkaniach między tymi klubami wygrywali goście. Jesienią w Krakowie na stadionie przy ul. Józefa Kałuży Jaga wygrała 4:2. Wiosną w Białymstoku przy Słonecznej Craxa 3:1. I to było nie tylko pierwsze zwycięstwo Dawida Kroczka, ale też jedna z większych sensacji w naszej Ekstraklasie.
Podobnie jak w ubiegłym roku mecz z Cracovią wypada w okresie długich podróży Jagiellonii. W ubiegłym sezonie mecz w Krakowie odbywał się przed wyprawą do Szczecina przez Poznań. Teraz mecz z Cracovią jest po wtorkowej potyczce z FK Bodø/Glimt i zespół ma za sobą ponad 3000 kilometrów na trasie za koło podbiegunowe i z powrotem. Ten rok zmienił wszystko. Wywalczone Mistrzostwo Polski efektem którego jest rywalizacja w europejskich pucharach - stąd i trasy zdecydowanie dłuższe. Liga Mistrzów nie dla nas niestety. Norweski rywal okazał się za mocny, zbyt doświadczony i dosyć boleśnie dał to naszym piłkarzom do zrozumienia.
Jagiellonia w obecnym sezonie Ekstraklasy w trzech rozegranych kolejkach zdobyła komplet punktów i pomimo rozgrania jednego meczu mniej (spotkanie z Motorem Lublin zostało przełożone) lideruje w tabeli i warto by po tym meczu to się nie zmieniło. To nie będzie łatwe spotkanie. Jak już wspomniałem krakowska drużyna dobrze wypada
w meczach na wyjazdach i podopiecznych Adriana Siemieńca czeka trudne zadanie. Trenera zaś czeka kolejny ból głowy. Po wtorkowym meczu Ligi Mistrzów Jagiellonię opuścił Dominik Marczuk, jeden z kluczowych piłkarzy mistrzowskiej drużyny z ubiegłego sezonu, który wybrał grę w amerykańskiej lidze MLS. Odejścia i przyjścia zawodników powodują, że faktycznie drużyna jest w przebudowie i musi na nowo znaleźć swój pomysł na siebie. To trzeba kadrowo poukładać aby zespół zaczął funkcjonować jak w zeszłym sezonie, a nawet zdecydowanie lepiej, bo grać będziemy na trzech frontach.
Mecz z Cracovią będzie szansą odbudowy morale po porażce w Norwegii, a przed czwartkową rywalizacją o fazę grupową Ligi Europy z markowym klubem jakim jest Ajax Amsterdam. Oglądając mecz z FK Bodø/Glimt miałem wrażenie, że większość piłkarzy nie dojechała głowami na ten mecz. Także jest szansa na rehabilitację przed białostocką publicznością.
Panowie macie coś do udowodnienia, możecie tym meczem odbudować siebie i umocnić wiarę kibiców w Was. Także powodzenia i do zobaczenia przy Słonecznej!
Maciek
1:1
-:-