Spośród naszych czynnych piłkarzy, występujących w aktualnym składzie Jagiellonii, przeszłością w narodowej reprezentacji Polski, może pochwalić się Tomasz Kupisz, w 2010-2013 (w sumie 4 mecze, 0 goli), powołany wówczas jako zawodnik Jagiellonii. Mamy też jeszcze drugiego byłego reprezentanta Polski, Tarasa Romanczuka, który co prawda może pochwalić się jedynie epizodyczną przeszłością w 2018 (1 występ, 0 goli), też oczywiście powołany jako zawodnik Jagiellonii.
„Jak na razie, żaden z obecnych zawodników Żółto-Czerwonych nie doczekał się powołania do reprezentacji Polski w piłce nożnej, ale jeszcze wiele przed nimi, więc nic takiego nie da się wykluczyć” – napisałem parę dni temu w projekcie do tego artykułu.
I oto w niedzielę, moje proroctwo nagle się spełniło. Po pięciu latach posuchy, po meczu Żółto-Czerwonych z Cracovią, który obserwował selekcjoner kadry Michał Probierz, kilkanaście godzin temu, do seniorskiej reprezentacji Polski w piłce nożnej, został powołany zawodnik Jagiellonii, a jest nim Bartłomiej Wdowik!
Jagiellonia w obecnym składzie reprezentacji Polski w piłce nożnej
Po powołaniu Bartka Wdowika, w obecnym składzie reprezentacji narodowej, skompletowanym przez selekcjonera na najbliższe spotkania z Wyspami Owczymi i Mołdawią, możemy doliczyć się AŻ PIĘCIU JAGIELLOŃCZYKÓW, z czego jeden aktualny i czterech byłych. Mało co, a byłoby ich sześciu, ale jeden musiał się wycofać w ostatniej chwili.
Jest to fenomenalny, niespotykany wynik w porównaniu z innymi klubami. Zawodnicy ci, dzięki naszemu klubowi wypromowali się i zostali wytransferowani za granicę, gdzie rozwinęli swoje kariery do tego stopnia, że zasłużyli na powołanie do grona najlepszych piłkarzy Polski. Jest to niezaprzeczalna zasługa Jagiellonii.
Wyliczankę zacznijmy więc od aktualnego naszego reprezentanta, Bartłomieja Wdowika, gracza Żółto-Czerwonych od roku 2020, który rozwinął swój potencjał dopiero w ciągu kilku ostatnich miesięcy i wykazał się w tej rundzie czterema wspaniałymi golami i jedną asystą.
Natomiast grupę byłych piłkarzy z przeszłością w Jagiellonii istotną dla ich karier, znajdującymi się w obecnej kadrze Polski, otwiera Kamil Grosicki, który był zawodnikiem Jagi w latach 2009-2011, tworzył zabójczy duet z naszym najznamienitszym byłym reprezentantem Tomaszem Frankowskim, i już wtedy został powołany do kadry narodowej. Jak się okazuje, mimo upływu lat, walczy w niej nadal. Senior nie do zdarcia.
Kolejnym naszym byłym zawodnikiem w reprezentacji jest Przemysław Frankowski, zawodnik Jagi w latach 2014-2019, a w kadrze od 2018, powołany jeszcze jako Jagiellończyk.
Następny to Karol Świderski. W Jagiellonii 2014-2019, a w reprezentacji od 2021, ze świetnym wynikiem 9 goli w 24 występach.
No i na końcu wreszcie Michał Probierz, obecny selekcjoner kadry Polski, który pracował w Jagiellonii w latach 2008-2011 oraz 2014-2017. Z naszym klubem odniósł największe swoje sukcesy trenerskie, za co został wyróżniony tytułem Trenera Stulecia Jagiellonii.
I jeszcze Bartłomiej Drągowski, wychowanek MOSP Jagiellonia, w drużynie seniorskiej Żółto-Czerwonych 2014-2016, w kadrze Polski od 2020. Jak na razie, zaliczył 2 występy. Był powoływany gdy nie miał kontuzji. Tym razem też znalazł się na liście, lecz nie mógł przyjechać z powodów osobistych. Byłby szóstym Jagiellończykiem w kadrze. Poczekajmy. Tak że jak to się mówi, co się odwlecze, to nie uciecze.
Oby reprezentacji złożonej z czterech byłych Żółto-Czerwonych i z piątego aktualnego, zaczęło się powodzić tak, jak Michałowi Probierzowi w Jagiellonii, i tak, jak Jagiellonii teraz, pod wodzą Adriana Siemieńca.
Dreptak
P.S. wyrażenie „także” pisze się razem tylko w znaczeniu „oraz” „również”, „takoż”, „tak samo”, itp.
Natomiast jeśli chcemy użyć w popularnym znaczeniu „a więc”, „zatem”, „tak więc”, pisze się to ROZDZIELNIE!!! Tak że, rozumicie.
A przy okazji. Nie musimy pisać zaimków dużą literą „my”, „jego”, „nas”, „ich” itp. Dużą literą piszemy tylko wtedy, gdy robimy to na klęczkach.
Tak że do widzenia.
1:1
-:-