Gwoli wyjaśnienia muszę przypomnieć, iż dla naszej Drużuny będzie to bopiero 8 mecz w bieżących rozgrywkach, gdyż ciągnie się za nami, jak przysłowiowy smród za pielgrzymką zaległe spotkanie wyjazdowe z Lechem Poznań. Gospodarze rozegrali natomiast wszystkie "przysługujące" im 8 spotkań.
Sytuacja obu drużym w tabeli jest zgoła odmienna. Jagiellonia plasuje się na pozycji v-ce lidera mając na koncie 15 punktów (bramki 15:10). Natomiast nasz piątkowy rywal stanowi lustrzane odbicie dokonań "Żólto-Czerwonych". Łodzianie są też na miejscu 2-gim, ale od końca. Z 8 punktami wywalczonymi dzięki 2 zwycięstwom (z Koroną w 3 i Pogonią w 5 kolejce). Mają strzelone całe 4 bramki, czyli najmniej sposród wszystkich zespołów "ekstraklapy". Rywale zaś zdołali zaaplikować im 12 "gongów". Bardzo sympatyczna statystyka i nie ma co ukrywać, iż liczę na jej pogorszenie.
Nie oczekuję zbyt wiele, ale z chęcią przyjmę wynik jaki Jagiellonia zaaplikowała gospodarzom podczas swojej ostatniej wizyty przy Alei Unii Lubelskiej 2. Miało to miejsce 10 czerwca 2020 roku, kiedy to miejscowi zostali bardzo dotkliwie "pożądleni" przez białostockie "Pszczoły" schodząc do szatni z bagażem 3 bramek (Puljić, Malarz [sam.] i Pospisil z karnego). Nie muszę dodawać, iż ŁKS zadowolił się w tym meczu zerowym dorobkiem strzeleckim. I tak w najbliższy piątek proszę trzymać!
Także bardziej zamierzchła historia przemawia za "Jagą". W dotychczas rozegranych pomiędzy ŁKS-em, a Jagiellonią 24 meczach ligowych dziesięć zwycięstw odnieśli białostoczanie, osiem razy lepsi byli łodzianie (ostatnie zwycięstwo to 1:0 po bramce Dawida Jarki w ... 2008 roku), a sześć spotkań zakończyło się podziałem punktów. W bramkach lepsza "Jaga" – 26:22.
Ciekawostką jest, iż w przeszłości barwy obu klubów reprezentowało całkiem spore grono piłkarzy. Zaczęło się oczywiście od członka "Galerii Sław Jagiellonii", Andrzeja Ambrożeja, który rozegrał dla ŁKS-u ponad 50 meczów, zdobył 7 goli i kilkukrotnie walczył z tą drużyną o krajowe trofea. W sumie doliczyłem się jeszcze 16 innych graczy, którzy swoje kariery związali z oboma klubami. Najbardziej znani wśród nich to inny zawodnik "Wielkiej Jagiellonii Darek Bayer, Ernest Konon, Ansar Arifović, Wahan Geworgyan, Ariel Jakubowski, Adam Grad czy Mladen Kascelan. Ostatnim ex-Jagiellończykiem, który występował w "biało-czerwonych" barwach był Łukasz Sekulski.
Na kogo w obecnym skłądzie ŁKS należy zwrócić uwagę? Z całą pewnością jest to dwójka ofensywnie grających hiszpańskich środkowych pomocników, czyli Pirulo i Dani Ramirez, który to był nawet jakiś czas temu przymierzany do "Jagi". Ale nie chciał do Białegostoku przyjść, więc mam nadzieję, że teraz Białystok da mu za to "po łapkach". W napadzie przeciwników "straszy" (no faktycznie urodą nie grzeszy) holenderski napastnik Kay Tejan i to chyba na tyle jeśli chodzi o stan posiadania naszych przeciwników. Oczywiście kadrę mają dośc liczną, ale brakuje w niej "nazwisk", a nie zawaham się powiedzieć, że także jakości. I to pomimo faktu, że dokonali przed sezonem aż 33 ruchów transferowych: 17 piłkarzy opuściło Łódź, zaś 16 zasiliło szeregi naszego piątkowego rywala. Z tak lichego materiału nawet tak doświarczony szkoleniowiec jak Kazimierz Moskal raczej niczego strawnego nie ulepi...
Według "Transfermarkt" w składzie ŁKS znajduje się jedynie 2 piłkarzy wycenianych powyżej 400.000 Euro. W Jagiellonii jest ich aż 12-tu. Wiem, wiem. Portal ten często sieje futbolową herezję, ale to zestawienie chyba coś daje do myślenia?! Bo gdy weźmie się do za przeproszeniem "kupy" kadrę łodzian, doda do tego ich tegoroczne wyniki i przypomni ostatnią 1-roczną przygodę z "ekstraklapą" to otrzymamy gotowy przepis na SPADKOWICZA.
Oczywiście nikt meczu przed jego rozegraniem nie wygrał, ale nie oszukujmy się - wszystko świadczy za "Jagą" i jej wygraną w mieście włókniarzy. Mogło Wam Panowie Piłkarze nie wyjść z farciarskim Śląskiem, ale w piątek po prostu wypada ten ŁKS rozjechać. My Wam pomożemy dopingiem z trybun i ściskając kciuki przed telewizorami (jak ktoś nie może jechać). Liczymy na udany początek weekendu!
Fox
1:1
-:-