„Gdybyśmy mieli słówko dobrego powiedzieć o tym całym białostockim rozgardiaszu, chyba tylko o współpracy Guala z Imazem.”
Tak że do tego już doszło. Doszło do tego, że śmieją się z Jagi dziennikarze, wyrażają się o niej ironicznie, lekceważąco i drwiąco. A zwłaszcza ci cisi i głośni zwolennicy sąsiadki zza Buga. Prawda jest jednak taka, że to Jagiellonia sama ośmieszyła się na cały kraj. Wraz ze swoim obecnym trenerem oczywiście.
„Cały ten białostocki rozgardiasz.” Czy o to chodziło obecnemu trenerowi Żółto-Czerwonych Stolarczykowi, gdy na początku swojego urzędowania zapowiadał stworzenie „twierdzy Białystok”? Zapowiadał twierdzę, a wyszło mu „Cały ten białostocki rozgardiasz”. No i nic dziwnego, wystarczy popatrzeć na telewizyjne statystyki ostatniego meczu.
Spalone: J-L 6-1. To już jest irytujące. W każdym meczu Jaga popełnia mnóstwo ofsajdów, a przodują w nich Imaz i Cernych. Nie wiadomo, czy to jest jedna z tych naszych sztuczek dla zmylenia przeciwnika, czy też trener nakazuje piłkarzom tak się ustawiać;
Wrzuty z autu: w większości trafiają do przeciwnika, bo jest mało chętnych do przyjęcia piłki;
Podania: J-L 371-433
Strzały: J-L 13-23
Strzały celne: J-L 6-11
Faule: J-L 20-7
Kartki: J-L 7-1
Bramki: J-L 2-5
Liczba fauli w wykonaniu Żółto-Czerwonych rośnie z meczu na mecz! Tym samym, rośnie liczba zarobionych kartek. Z Legią zainkasowali aż 7. Siedem! No po prostu zgroza. Dramat.
Czego to dowodzi? Odpowiedź jest prosta. Dowodzi to frustracji zawodników i poczucia ich bezsilności. Nie mogą wykazać się swoimi umiejętnościami piłkarskimi w tym systemie, w którym kazano im grać, więc faulują. Bezsilność, frustracja, desperacja, irytacja. I na to nikt nie reaguje.
A w Canal+, komentujący tę rzeź Żółto-Czerwonych Tomasz Wieszczycki, stwierdził: „Po raz kolejny widać po drużynie Jagiellonii, że mają problemy defensywne, jako całość, jako zespół, strefa, w przekazywaniu, w dojściu, za głęboko wchodzą przy jakiejś akcji ofensywnej rywali…”.
To wręcz niemożliwe, aby dojrzała, profesjonalna drużyna popełniała takie podstawowe błędy, aby wykazywała totalny brak dyscypliny taktycznej, aby dawała sobie odciąć prąd po straconej bramce - po przeprowadzonym przez Stolarczyka pełnego letniego okresu przygotowawczego z obecnością prawie wszystkich zawodników, po rozegraniu 15 meczów ligowych i 2 pucharowych!!! Panie Stolarczyk, nic Pan ich nie nauczył!? Co za szkoleniowiec z Pana!?
Podczas konferencji prasowej przed krwawą łaźnią i pogromem sprawionym Jadze przez sąsiadkę zza Buga, Stolarczyk zapewnił: „Chcemy przy takiej publiczności stworzyć widowisko, które będzie i zapadnie w pamięci naszym kibicom”. Faktycznie. Widowisko było. I zapadło w naszej pamięci. Dziękujemy. Nigdy Panu tego nie zapomnimy.
„Cały ten białostocki rozgardiasz.” Panie Stolarczyk.
Polska śmieje się z Pana, psuje Pan renomę Białegostoku.
Dreptak
Foto: autor
1:1
-:-