Witam wszystkich w to sobotnie popołudnie. Już jutro o godzinie 17.30 Jagiellonia zmierzy się z Wisłą Kraków w meczu wyjazdowym. Dla wszystkich kibiców Jagi jest to szczególne spotkanie z racji na trwającą bardzo długie lata przyjaźń klubową. Chodź dzisiaj nasze drogi się rozeszły to i tak sentyment pozstaje.
W lutym zeszłego sezonu miałem okazję być na meczu odbydwu drużyn. Data niemalże identyczna, bo 8 lutego 2020 roku. Tamtego wieczoru nie zaliczę do najlepszych, gdyż dostaliśmy srogi łomot 3-0. Piłkarze prezentowali mierny poziom, a my ze spuszczonymi głowami wracaliśmy do Białegostoku. Aktualnie ze względu na korona świrusa stadiony są pozamykane, a kibicom nie jest dane wspierać swoich kopaczy. Miejmy nadzieję, że tym razem zrewanżujemy się za poprzednią porażkę.
Jaga lepiej weszła w rundę wiosenną pokonując Lechię Gdańsk, natomiast Wisła ośmieszyła się meczem z Piastem Gliwice. Krakowianie wygrywali 3-0 już w 20 minucie spotkania. Wszystko zapowiadało się świetnie, a piłkarze liczyli już punkty, które zdobędą. Nic bardziej mylnego 2 szybkie bramki do szatni i mecz zaczął się od nowa. Kiedy wydawało się, że Wisła dociągnie korzystny rezultat do końca Piast strzelił 2 bramki - jedną w 90 minucie oraz drugą w 94. 
Miejmy nadzieję, że jutro duet Imaz - Puljić pokaże swoje moce strony i po raz kolejny pomoże zgarnąć 3 punkty Dumie Podlasia. Sytuacja w teblii wskazuje Jagę jako faworyta zajmującego 7 miejsce z dorobkiem 23 punktów. Wisła natomiast uplasowała się na 14 pozycji uzyskując 14 punktów. W przypadku 5 ostanich spotkań Jadze udało się wygrać 3 zgarniając 9 puntków. Wisła uciuła zaledwie 4 odnosząc jedno zwycięstwo i remis. Gwiazdą zespołu rywali jest Jakub Błaszczykowski świetnie znany polskim kibicom, gdyż zaliczył ponad 100 występów w Reprezentacji Polski. Oprócz tego w barwach Wisły gra ex Jagiellończyk Łukasz Burliga. 

Miejmy nadzieję, że 3 punkty przyjdą jutro do Białegostoku! Powdzenia!