Koronawirus, Esktraklasa, pieniądze…
Dzacek  |  28 Marca 2020  g. 19:52  |  Aktualizacja: 28 Marca 2020  g. 20:08
Można było się domyślać, że przez trwającą epidemię koronawirusa, z każdym kolejnym dniem środowisko naszego sportu narodowego jakim jest bez wątpienia piłka nożna będzie co raz mniej odporne na tą niemalże ogłuszającą ciszę i brak jakichkolwiek wydarzeń o których można pisać, dyskutować, itp….

No i stało się! To środowisko nagle obudziło się z głębokiego snu i na dodatek z wielkim krzykiem – PENSJA PIŁKARZY!

ESA uchwaliła sobie ustawę na mocy której kluby mogą obciąć wynagrodzenie swoim piłkarzom o połowę, ale nie mniej niż do kwoty 10 tys. PLN.  Ciekawe rozwiązanie, nie powiem. Tylko czy ESA jest właścicielem klubów a tym samym płatnikiem zatrudnianych w nich piłkarzy? No nie. To skąd ta ustawa i czemu ma służyć? Ok., rozumiem, że kluby piłkarskie są w podobnym położeniu przez trwającą epidemię jak tysiące firm w naszym kraju, tych małych i tych większych. Wszyscy odczuwamy już jej skutki na własnej skórze a z każdym kolejnym dniem, tygodniem i oby nie miesiącem jej trwania bo będzie jeszcze gorzej. Wiele małych przedsiębiorstw nie przetrwa tego okresu i zniknie z rynku, ci najwięksi jego skutki będą odczuwać jeszcze kilka lat, tak sądzę. Naprawdę trudno określić czas jaki będzie potrzebny, by wszystko wróciło do normalności, przynajmniej do tej przed nastaniem epidemii. Tak samo będzie nie tylko z polskimi ale także i zagranicznymi klubami piłkarskimi. Na naszym piłkarskim podwórku kłopotu bogactwa nie było, nie ma i już chyba nie będzie, dlatego też obecna sytuacja tak mocno w nie uderza.

Wczoraj wieczorem na naszej stronie ukazał się tekst o tym, że piłkarze Jagiellonii nie chcą się zgodzić na obniżkę swych pensji o 50%. Informacja była pochodną rozmowy z Prezesem naszego klubu i wszyscy wiemy, że porozumienia na linii klub-piłkarze wciąż u nas brak. Ba, nie tylko u nas, bowiem takowe porozumienie jest zawarte w jedynie czterech (!!!) klubach w Polsce, w tym tylko jednym z Ekstraklasy. Tak więc ten problem nie dotyczy jedynie Jagiellonii a niemalże wszystkich, tylko że jak zwykle prasa i portale ogólnopolskie rozdmuchały sprawę naszego klubu najszerzej. Bo co? Bo jagiellonia.net o tym trwającym w klubie przy Jurowieckiej problemie zdecydowała zabrać swój głos? Jesteśmy portalem kibicowskim i tworzymy go hobbystycznie dla kibiców Jagi na całym świecie. Naszym zobowiązaniem wobec fanów Żółto-Czerwonych jest informowanie ich w miarę na bieżąco o tym co się dzieje w klubie i wokół niego. Tak samo wczorajszych doniesień nie mogliśmy przemilczeć i stąd też wczorajszy tekst. A że pismaki nie mają co robić bo mają home office i pierdząc w swe domowe foteliki przeszukują internet szukając jakiejkolwiek informacji co by ją zamieścić, to cóż na to poradzimy? Podchwycili i zaczęła się jazda. Tylko czy my jesteśmy temu winni, czy też Ci, co nie potrafią lub nie chcą ze sobą ze sobą rozmawiać o niewątpliwie trudnym temacie jakie są pensje piłkarzy zapisane w kontraktach z nimi przez nasz klub? My jedynie możemy nakreślić temat nas bolący i to zrobiliśmy wczoraj. W żadnej mierze nie jesteśmy tu stroną tego konfliktu.
Dziś zaczęły się telefony do naszych piłkarzy i członków Zarządu z przeróżnych portali i gazet. Prawdziwa jazda bez trzymanki tylko po to, by zamieścić u siebie sensacyjny artykuł – piłkarze Jagiellonii nie chcą się zgodzić na obniżkę pensji. Przepraszam bardzo, a czy piłkarze Lecha, Legii, Lechii, Piasta czy też innych klubów Ekstraklasy z wyłączeniem Śląska się na to zgodzili? NIE, ale o nich cisza. Tak naprawdę to zarówno piłkarze jak i Zarząd naszego klubu wszystkich tych dzwoniących do nich z całego kraju powinien odesłać po informacje do innych klubów, a od naszego kazać delikatnie mówiąc się odpitolić. ESA nie jest w Zarządzie Jagiellonii a Jagiellonia nie jest jedynym klubem w Polsce!

Teraz chłodnym rozumem spójrzmy na dwie strony konfliktu przy Jurowieckiej 21.

PIŁKARZE – mają w swych kontraktach ustalone wynagrodzenie miesięczne plus przyjmijmy to tak – premie. Obecnie przez trwającą epidemię nie trenują zespołowo, nie grają o stawkę, tylko mają zarządzony taki piłkarski home office. Mają ustalony plan indywidualnych treningów i zgodnie z zaleceniami obowiązującymi w całym kraju, dla ich dobra i ich rodzin, pozostali w swych domach. Czyli jak rozumuję wykonują swą pracę, którą im ich zakład pracy (w tym przypadku klub) zlecił w ramach jego ustalonego w kontrakcie wynagrodzenia zasadniczego. Nie grają, więc premie im się nie należą. Teraz przełóżmy to na zwykły rynek pracy. Większość z nas pracuje w danej firmie na podstawie umowy o pracę, w której zazwyczaj jest zawarta płaca zasadnicza i premia. I teraz na przykładzie firmy handlowej. Przez epidemię nie robisz opisanych parametrów premii – nie dostajesz jej, ale pracodawca musi Ci wypłacić płacę zasadniczą. W skrajnym przypadku może Cię zwolnić i opisać to jako redukcję etatu, ale gdy tego nie robi, tą zawartą w umowie o pracę płacę zasadniczą musi Ci wypłacić w 100% i nie może Tobie narzucić swej woli i obniżyć na pewien czas twej wypłaty o 50%, ba nawet o 1%.

KLUB – każdy o tym wie skąd czerpie pieniądze na swe funkcjonowanie. Przez trwającą epidemię siedziba przy Jurowieckiej 21 jest na głucho zamknięta. Komputery i światła wygaszone, pracownicy mają wspomniany już home office, jedynie alarm pracuje non stop. Zero przychodów z dnia meczowego, z racji praw telewizyjnych, ze sprzedaży pamiątek, pewnie też i ograniczone dochody sponsorskie. Skąd ma wziąć w takim razie pieniądze na wypłaty dla swych pracowników a przede wszystkim piłkarzy? Cóż, trzeba mocno zacisnąć pas by przetrwać ten trudny czas i na swoje stulecie nie ogłosić upadłości. Można ciskać w nasz klub za pieniądze uzyskane z letniego transferu Patryka Klimali. Ale któż z nas ma wgląd do tego jak te pieniądze są wykorzystywane do działalności klubu? Czy ktokolwiek z nas czy też z przedstawicieli prasy ogólnopolskiej, którzy tak się dziś rozpisali o konflikcie w Jagiellonii ma dostęp do informacji jak te uzyskane z Celticu pieniądze są pożytkowane? Nie! I dlatego uważam, że to słaby argument, który jest dość często dziś używany.

Skoro Jagiellonia chce zacisnąć pasa i by przetrwać w miarę dobrej kondycji finansowej jest zmuszona obniżyć przykładowo na trzy miesiące zarobki swych piłkarzy to powinna to zrobić. Tylko że to powinno być zrobione w szybki i profesjonalny sposób. Zamiast zupełnie niepotrzebnych wzajemnych przepychanek, które dziś obserwujemy, lepiej usiąść do stołu i wspólnie na linii klub-piłkarze wypracować obopólne porozumienie. Ok, biorąc pod uwagę zakaz spotykania się w ilości większej niż dwie osoby można przecież swobodnie w dzisiejszych czasach zrobić sobie telekonferencję. Można wszystko, tylko obie strony muszą chcieć tak samo. Zarówno Klub, który jest postawiony pod ścianą i obecnie bez przychodów jak i piłkarze Jagiellonii, którym jako nielicznym w Polsce wynagrodzenia dotąd spływały terminowo. Czy muszą piłkarze to zrobić? No nie, ale mogą w ten sposób pomóc swemu pracodawcy przetrwać. Potrzebna jest tylko ich dobra wola ku temu. Każdy każdego musi w tym trudnym dla wszystkich czasie po prostu po ludzku zrozumieć. Epidemia trwać wiecznie nie będzie. W końcu się skończy, nasza Jagiellonia będzie dzięki temu dalej funkcjonować jak należy a piłkarze związani obecnie z nią kontraktami stracą przez ten krótki okres nieco pieniędzy (ale kto z nas ich dziś nie traci?), ale zyskają wiele więcej – wdzięczność i szacunek ich obecnego pracodawcy a przede wszystkim kibiców, że przez swój gest wszyscy przetrwaliśmy bez strat.

Kibice Jagiellonii pomagają pracownikom szpitali (jakoś prasa ogólnopolska tego nie zauważyła dziwnym trafem), Klub pomaga Pogotowiu (też cisza na ogólnopolskich portalach), piłkarze też się dołączyli do tej pomocy w jednej z akcji (też cisza). Całe polskie społeczeństwo stara się jak może pomagać tym, którzy są na pierwszej linii ognia i pokazuje tym samym jak solidarnym jesteśmy narodem. Nasz naród, nasze miasto, nasz klub – nikt nie przetrwa jak sami sobie nie będziemy uczynni, pomocni i życzliwi i będziemy przestrzegać zalecanych środków ostrożności. Mam głęboką wiarę w to, że ktoś z Klubu czy też naszych piłkarzy przeczyta ten dość długi tekst (krótkich pisać nie umiem, stąd też tak rzadka moja obecność na stronie :) ) i każda z tych dwóch stron wysłucha mego apelu:


Wypracujcie porozumienie w kulturalnych i biznesowych warunkach. Wypracujcie wspólnie najlepsze dla obu stron rozwiązanie i pójdźcie na kompromis! W żadnym wypadku nie można tego robić w formie nakazów czy też gróźb. Bądźcie w tym trudnym dla wszystkich czasie jednym organizmem, który razem i  wspólnymi siłami pokona tego zasianego dziś w Jagiellonii wirusa!

Ja osobiście mam nadzieję, że w najbliższych dniach doczekam się oficjalnej informacji o wzajemnym porozumieniu na linii Klub-Piłkarze, skończą się te bezsensowne przepychanki a jak już to się wszystko skończy, spotkam się z nimi przy Słonecznej przy okazji pierwszego meczu po wznowieniu rozgrywek i razem ze wszystkimi będę świętował to, iż jako Jagiellonia przetrwaliśmy tą epidemię, byliśmy, jesteśmy i będziemy! Cała Jagiellonia!
A tymczasem uważajcie na siebie i bliskich i kto może niech się dostosuje do akcji #ZOSTAŃWDOMU!

Ze sportowym pozdrowieniem,
Jacek Borowski
Dżacek

 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
28
52
64-38
2
Śląsk Wrocław
28
50
38-26
3
Lech Poznań
28
48
40-32
4
Górnik Zabrze
29
48
39-32
5
Pogoń Szczecin
28
47
54-32
6
Raków Częstochowa
29
46
50-32
7
Legia Warszawa
28
46
43-33
8
Widzew Łódź
28
39
36-36
9
Stal Mielec
28
38
33-34
10
Zagłębie Lubin
28
35
30-41
11
Radomiak Radom
29
35
34-47
12
Cracovia
28
32
38-39
13
Piast Gliwice
28
32
28-32
14
Warta Poznań
28
31
26-33
15
Korona Kielce
29
30
34-38
16
Puszcza Niepołomice
28
29
34-46
17
ŁKS Łódź
28
21
26-58
18
Ruch Chorzów
28
20
29-47
 
OSTATNI
14.04.2024, 15:00
 
 

1:3

 
NASTĘPNY
20.04.2024, 20:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Jesus Imaz
9
Bartłomiej Wdowik
8
Afimico Pululu
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Kristoffer Hansen
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.