Twierdza padła!
Matthev  |  6 Sierpnia 2017  g. 21:30  |  Aktualizacja: 9 Sierpnia 2017  g. 23:36
Jagiellonia po raz pierwszy w roku 2017 musiała uznać wyższość przeciwników na swoim terenie. Twierdza przy ulicy Słonecznej odpierała ataki m.in. Legii, Lecha, Wisły i Pogoni. Padła w najmniej oczekiwanym momencie, gdy wydawało się, że trzy punkty są na wyciągnięcie ręki. Pogromcą Żółto-Czerwonych okazał się być pierwszoroczniak w ekstraklasie, zespół, który do dzisiaj nie strzelił jeszcze bramki w najwyższej klasie rozgrywkowej - Sandecja Nowy Sącz.

Białostoczanie mocno weszli w sezon, wygrywając trzy pierwsze spotkania. Nie jest jednak tajemnicą, że w każdym z tych meczów do drużyny trenera Mamrota uśmiechało się szczęście. Trzy "11" w dwóch pierwszych pojedynkach, św. Mikołaj Jarosław Fojut rozdający prezenty już w Lipcu. Niewątpliwie los pomagał drużynie ze stolicy Podlasia w ostatnich tygodniach.   
 
  Dzisiaj było zgoła inaczej. Jagiellończycy stwarzali sobie sytuacje, dochodzili do dogodnych okazji, wydawało się, że wszystko mają pod kontrolą. Brakowało tylko przysłowiowej kropki nad "i" oraz formy Sheridana jaką dysponował jeszcze wiosną. Irlandczyk jest cieniem zawodnika, który ciągnął wózek z napisem "Jagiellonia" w końcówce poprzedniego sezonu. Wciąż znajduje się w dobrych, wręcz 100% sytuacjach, ale ewidentnie zgubił gdzieś pewność siebie jaką emanował jeszcze 2-3 miesiące temu. Ciężko nie zgodzić się ze słowami Andrzeja Twarowskiego, że ze "starego" Cilliana pozostała tylko broda i włosy.
  Pozytywy w grze Jagiellonii można znaleźć na skrzydłach i w środku pola, gdzie coraz lepiej czuje się Pospisil. Duet skrzydłowych Novikovas-Cernych napędza ataki Żółto-Czerwonych, dostarczając piłki w "szesnastkę". Tam pojawia się problem. Pszczoła bez żądła jest tylko insektem, który nie może zrobić krzywdy. W podobnym położeniu znalazła się Jagiellonia. Mimo wielu chęci i starań Białostoczanie bez skutecznego napastnika są tylko ligowym "średniakiem". Nie lubię używać tego stwierdzenia, ale taka jest prawda. Nikt nie przyznaje punktów za stworzone sytuacje.
 
  Nie można też panikować. Przed rozpoczęciem sezonu wielu kibiców z Białegostoku brałoby taki rozwój sytuacji w ciemno. Natura ludzka jest zachłanna. Gdy człowiek dostanie palca, chce brać całą rękę. Wicemistrz Polski przy odrobinie szczęścia wykręcił dobre rezultaty w pierwszych tygodniach rozgrywek. Dzisiejsza porażka jest pierwszym potknięciem w ligowej przygodnie i miejmy nadzieję, że pozytywnie zadziała ona na zawodników.
  Pierwsza okazja do rehabilitacji już we środę w spotkaniu Pucharu Polski z Zagłębiem. W Lubinie szansę gry od pierwszej minuty dostaną zapewne rezerwowi, którzy będą chcieli się wykazać przed nowym szkoleniowcem i wywalczyć więcej minut w spotkaniach ligowych.

  Dzisiaj na głowy zawodników spadł kubeł zimnej wody, a szczęście się odwróciło. Sandecja pokazała, że zespół trenera Mamrota nie jest złożony z supergwiazd, tylko zwykłych piłkarzy, którzy muszą każdego weekendu pozostawiać serca na boisku, by regularnie punktować.

Lotto Ekstraklasa – 4. kolejka, Białystok (Stadion Miejski), 6 sierpnia, 15:30:

Jagiellonia Białystok – Sandecja Nowy Sącz 1:3 (1:1)
Bramki: Sheridan 35’ – Kolew 25’, Cetnarski 51’, Trochim 85’ (k.) Jagiellonia Białystok: 25. Marian Kelemen - 8. Łukasz Burliga (83’, 99. Bartosz Kwiecień), 17. Ivan Runje, 16. Gutieri Tomelin, 12. Guilherme - 6. Taras Romanczuk, 22. Rafał Grzyb (78’, 28. Karol Świderski) - 10. Fiodor Cernych, 26. Martin Pospisil, 9. Arvydas Novikovas - 18. Cillian Sheridan (74’, 44. Łukasz Sekulski).
Trener: Ireneusz Mamrot.

Sandecja Nowy Sącz: 1. Michał Gliwa - 3. Lukas Kuban, 5. Dawid Szufryn, 6. Płamen Kraczunow, 22. Patrik Mraz (46’, 26. Filip Piszczek) - 20. Adrian Danek, 33. Bartłomiej Kasprzak, 28. Michal Piter-Bucko, 21. Mateusz Cetnarski (64’, 10. Wojciech Trochim), 70. Tomasz Brzyski - 92. Aleksandar Kolew (71’, 37. Bartłomiej Dudzic).
Trener: Radosław Mroczkowski.

Żółte kartki: Kwiecień, Guilherme.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Frewencja: 11 399

Mateusz Łukaszewicz
Powiązane linki:
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
29
55
66-39
2
Śląsk Wrocław
29
51
38-26
3
Lech Poznań
29
51
43-34
4
Górnik Zabrze
29
48
39-32
5
Legia Warszawa
29
47
43-33
6
Pogoń Szczecin
29
47
54-34
7
Raków Częstochowa
29
46
50-32
8
Widzew Łódź
29
42
39-38
9
Stal Mielec
28
38
33-34
10
Piast Gliwice
29
35
30-32
11
Zagłębie Lubin
29
35
31-43
12
Radomiak Radom
29
35
34-47
13
Puszcza Niepołomice
29
32
35-46
14
Cracovia
29
32
38-40
15
Warta Poznań
28
31
26-33
16
Korona Kielce
29
30
34-38
17
ŁKS Łódź
29
21
28-61
18
Ruch Chorzów
29
20
31-50
 
OSTATNI
20.04.2024, 20:30
 
 

1:2

 
NASTĘPNY
26.04.2024, 20:30
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Jesus Imaz
9
Bartłomiej Wdowik
8
Kristoffer Hansen
8
Afimico Pululu
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.