Pomeczowej wypowiedzi udzielił trener białostockiej Jagiellonii, Ireneusz Mamrot.
Mecz był dla nas bardzo trudny. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że remis 1:1 na wyjeździe w rozgrywkach pucharowych jest korzystnym rezultatem, ale z drugiej strony sytuacja z końcówki spotkania, która mogła przesądzić o naszym zwycięstwie, powoduje, że jest lekki niedosyt. Dzisiaj obie drużyny włożyły w ten mecz mnóstwo zdrowia. Przed meczem powiedziałem, że sprawa awansu rozstrzygnie się dopiero w Białymstoku i to się potwierdziło. Teraz musimy się jak najszybciej zregenerować, bo za chwilę zaczynamy zmagania ligowe, a następnie musimy być optymalnie przygotowani do czwartkowego rewanżu.
Moim zdaniem szanse za bardzo się nie zmieniły. Udało nam się tutaj strzelić bramkę i teraz bardzo ważne będzie, aby nie stracić jej u siebie. Widać jednak, że Gabala jest bardzo groźna w ofensywie, dlatego moim zdaniem nadal nic się nie zmienia i obu drużynom daję po 50 procent szans na awans.