Michał Probierz zapowiedział już na początku tygodnia, kto wystąpi na środku obrony - Guti i Dawid Szymonowicz. Naszemu trenerowi nigdy nie zdarza się zdradzać takich szczegołów przed spotkaniem, a tym bardziej tydzień przed jego rozpoczęciem. Igors Tarasovs po ostatnim spotkaniu w Gliwicach bardzo dużo stracił w oczach naszego szkoleniowca. Nowa para naszych obrońców, to będzie już piąte zestawienie środka obrona w tej rundzie. Żadne do tej pory nie przynosiło efektu, czyli skutecznej gry w defensywie. Teraz szansę dostanie nominalny defensywny pomocnik Szymonowicz. 20-latek został sprowadzony zimą ze Stomilu Olsztyn i do tej pory rozgrał dwa spotkania w Ekstraklasie. Duża presja i duży ciężar do udźwignięcia przed Dawidem, jeżeli z Gutim jutro nie zagrają co najmniej dobrze, widmo spadku będzie coraz wyraźniejsze.
Nie oczekujemy jutro cudów, wspaniałych akcji, porywającej gry. Oczekujemy normalności. Co to oznacza? To, że zagramy jeden mecz bez straty bramki, nie popełnimy żadnego kardynalnego błędu, nie będzie nerwowego wybijania piłek, a będzie walka i zaangażowanie. Każdy z piłkarzy ma po prostu jechać na tyłku za każdą piłkę, nie możemy sobie pozwolić na moment słabości. Chce zobaczyć normalną drużynę, która nie spuszca głowy po straconej bramce, w której każdy się wzajemnie motywuje i pobudza, w której jest lider mobilizujących pozostałych w trudnych momentach. Chce zobaczyć jedenastu ludzi, którzy nie boją się wygrać meczu. Wychodząc z tunelu chce zobaczyć w ich oczach rządze zwycięstwa, chęć do wygrywania i tą sportową pewność siebie. Panowie, tylko tyle czy aż tyle?
Maciej Łukaszewicz, Maciej Rogowski
0:4
-:-