MaciekL | 24 Października 2015 g. 11:19 | Aktualizacja: 24 Października 2015 g. 11:30
Zarząd przyznał pełne poparcie szkoleniowcowi i Michał Probierz zostaje w Białymstoku.
To była długa i nieprzespana noc dla kibiców Jagi. Po wczorajszej konferencji prasowej, wszystkim zadrżały serca. Michał Probierz oddał się do dyspozycji zarządu, w pewnej chwili myśleliśmy, że autentycznie poda się do dymisji.
Dzisiejsze oświadczenia zarządu rozwiało wszelkie wątpliwości. Trener zostaje i cieszy się nadal dużym zaufaniem.
Nas naprawdę zaskoczyło to, co działo się w ostatnich 48h.

We czwartek wieczorem odbyło się spotkanie kibiców z Trenerem na sali konferencyjnej. Początkowo nerwowa atmosfera, przerodziła się w sympatyczną pogawędke. Co ciekawe, jeden z kibiców zapytał jak Trener widzi swoją przyszłość w Jagiellonii? Michał Probierz odpowiedział, że pracował już w wielu miastach, ale to Białystok jest dobrym miejscem do życiu, kupił tu ostatnio mieszkanie i zaznaczył, że nie ważne w jakim mieście będzie pracował, to na Podlasie zawsze będzie wracał jak do domu, bo teraz tutaj jest jego dom. Słowa, które na pewno mogły wzruszyć, szczególnie samego trenera, u którego słychać było przyspieszone bicie serca. W piątek wieczór mecz z Wisłą i wszyscy wiemy, co działo się na boisku. Natomiast kibice do samego końca dopingowali drużynę, po ostatnim gwizdku nie było żadnych krytycznych głosów, tylko głośne: "Jesteśmy z Wami".
Zaraz potem Michał Probierz oddaje się do dyspozycji zarządu. Lekki szok, konsternacja, niedowierzanie. To była już późna godzina, ale to co obserwowaliśmy całą noc naprawdę sporo dało do powiedzenia. Nie było ani jednego głosu krytycznego wobec Trenera, wszyscy czy to na forum, czy w komentarzach na fanpagu głośno popierali Trenera Probierza. Powstał nawet specjalny hasztag na Twitterze #MuremzaProbierzem, w którym kibice pokazywali swoje pełne poparcie.

Ostatnie godziny pokazały jedną bardzo ważną rzecz - Michał Probierz w Białymstoku jest już kimś więcej niż tylko trenerem. I to właśnie takie momenty pokazują, kim dla kibiców jest nasz coach. Nie w momentach sukcesu i glorii, jak to było po ostatnim spotkaniu z Lechią na koniec sezonu. Ale dziś, po pięciu przegranych spotkaniach, po kolejnych głupio straconych bramkach, po fatalnej grze całego zespołu widzimy, że w Białymstoku narodziło się coś niezwykłego - pełna solidarność i wsparcie, wsparcie na dobre i złe, jak w najlepszym małżeństwie. Takich sytuacji, gdzie kibice wręcz błagają o pozostawienie trenera, po pięciu fatalnych spotkaniach, ja jeszcze nie widziałem.
Wybijemy się z tych schematów i to właśnie może przynieść nam wkrótce owoce.
Jeżeli będzie cierpliwość, jedność i pełne wsparcie w najgorszych momentach, to RAZEM wyjdziemy z tego jeszcze mocniejsi, a więź na liniach kibice - Michał Probierz przerodzi się w relacje, do tej pory niespotykaną w polskich klubach.
Maciej Łukaszewicz