1. Konstantin Vassiliev ( 90 + 90 + gol)
gol z Litwą!
Kostia zagrał dwa pełne spotkania. Pierwsze widziałem, więc jestem w stanie powiedzieć coś więcej. To był zupełnie inny Estoniec niż ten, którego widzimy w spotkaniach Jagiellonii! Poza podaniami i uderzeniem Kostja kręcił obrońcami na bokach, wykorzystywał często szybkość , a tego w Białymstoku jeszcze nie widzieliśmy. Może to zwiastun wzrostu formy? Ze Słowenią Estonia przegrała, a Kostja miał tylko 62% celnych podań. Ekipa z nad Bałtyku ma jednak wciąż matematyczne szanse na awans do baraży. Trzymamy kciuki!
2. Fedor Cernych (90+90+gol)
skrót meczu. Litwa - San Marino
W pierwszym meczu Fedor mierzył się bezpośrednio z Kostją i przestrzelił stuprocentową okazję. Ciężko ocenić też jego przydatność na pozycji napadziora, gdyż w reprezentacji występuje na skrzydle. W drugim spotkaniu, które mogło skończyć się sensacyjnie (Litwa zwycięską bramkę zdobyła w doliczonym czasie gry) zdobył jednak gola. W meczu z Estonią Fedor strzelał na bramkę tylko raz, a z San Marino uderzał 3 razy z czego tylko 2 strzały były celne, a jeden trafił do siatki. Czy to dużo? Jak na skrzydłowego chyba przyzwoicie. Litwinom brakuje do baraży o punkt więcej, ale również trzymamy kciuki za korzystne rozstrzygnięcia.
3. Igors Tarasovs (90 + 90 + żółta kartka)
fot. Instagram Igorsa.
Jak można podsumować występy Igorsa? Solidnie. Nie był on nigdy wirtuozem rozgrywania. Jego gra miała opierać się na destrukcji i to prezentował. Dodatkowo w jednym i drugim meczu zanotował 82% celności podań i zdobył na początku spotkania z Turcją żółtą kartkę. Jak na skład Łotyszy to wyniki, czyli remis na trudnym terenie z Turkami i minimalna porażka z pewną awansu Republiką Czech są świetnymi i ponad możliwości bordowo-białych. Tarasovs po meczu z Turkami uzupełnił swoją kolekcję koszulką Ardy Turana, czym pochwalił się na Instagramie powyższym zdjęciem. Łotysze nie mają szans na awans i dwa ostatnie mecze zagrają o pietruszkę.
4. Bartłomiej Drągowski (90 minut), Przemysław Frankowski (85 minut), Jonatan Straus (6 minut).
fot. laczynaspilka.pl
Mecz ze Szwecją w Kielcach, bo o nim mowa obejrzało 11 tys. widzów, co jest rekordem towarzyskich meczy młodzieżowej reprezentacji Polski. Chyba wiecie o tym, że na następnym meczu musi paść rekord i to od mieszkanców Białegostoku zależy, czy będzie to fakt, czy tylko moje przypuszczenie? Wracajac do samego spotkania. Drążek przyzwyczaił nas do praktycznie bezbłędnych meczów i ze Szwecją nie było inaczej. Kilka kluczowych interwencji i czyste konto. Franek próbował, ale po pierwsze nie doszedł do żadnej sytuacji, a po drugie nawet jak mógł ją mieć to Murawski nie wyłożył mu piłki. Jonek grał trochę za krótko i ze względu na zbyt krótki występ nie jestem w stanie nic na ten temat napisać.
5. Karol Świderski (90+90)
fot. fanpage Karola.
Świder rozegrał dwa pełne spotkania. Pierwsze zremisowane 1:1 z Walią, a drugie przegrane z Belgią 1:0. Relacje z obydwu spotkań są na tyle oszczedne, że poza składami, strzelcami bramek i ilością rozegranych minut nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat występu Karola. Pochwalę więc tylko fakt, że zagrał dwa pełne spotkania i ograł się na przeciwko piłkarzy z zagranicznych lig.
Maciej Rogowski
0:4
-:-