OBSERWATOR: Ambicja wygrała w Zabrzu
Czop  |  8 Sierpnia 2015  g. 20:46  |  Aktualizacja: 12 Sierpnia 2015  g. 21:22
Trzej krytykowani przeze mnie tydzień temu piłkarze okazali się kluczowymi w meczu Górnika z Jagą.

Piszę ten felieton bezpośrednio po meczu Górnika z Jagiellonią, i mam wielką, złośliwą satysfakcję, że wszelkie słabości drużyny, o jakich pisałem tydzień temu, zostały w tym spotkaniu wyeliminowane. Tu gratuluję zarówno trenerowi Michałowi Probierzowi, jak i wszystkim zawodnikom, którzy wzięli udział w tym spektaklu. Wszystkim bez wyjątku. Taki skład i taka postawa piłkarzy dają mocnego optymistycznego kopa. 

W Zabrzu, przede wszystkim w sposób niezwykle bolesny dało się zauważyć brak Przemysława Frankowskiego. Był to jednak ból nie dla nas, a dla drużyny przeciwnej oczywiście, bo okazało się, że Jaga w tym miejscu nie ma dziury, której się tam w stu procentach spodziewano. Skrzydła, skonstruowane przez Probierza w bardzo pomysłowy i oryginalny sposób, świetnie dały sobie radę bez dotychczasowego ulubieńca naszego super-trenera. Może z jakąś lepszą drużyną będzie im trudniej, ale na Górnika wystarczyło. W każdym razie – chwała trenerowi, że potrafił się zdobyć na tak ciężką, ale jakże owocną decyzję (mam na myśli odstawienie Przemka).

W dalszej kolejności czepiałem się Konstantina Vassiljeva. No i miałem rację. Co zrobił Konstantin w 16. minucie meczu? A co zrobił w 40. minucie? To samo: spieprzył sam na sam. Powiedział, że za pierwszym razem chciał lobować, ale mu się nie udało, a za drugim miał na plecach obrońcę i ten mu przeszkodził. No ale dobrze, był aktywny, zwłaszcza w pierwszej połowie, zdobył bramkę, zaliczył asystę, rozdzielał piłki, czyli wykonał optimum tego, czego się po nim powinno spodziewać. Widać było, że chce pokazać, iż jeszcze na coś go stać. I to mi się podoba. Ta ambicja. Znaczy, że krytyka podziałała, nieważne czy bezpośrednio, czy pośrednio. 

No teraz i kolej na Macieja Gajosa. W polu haruje różnie, raz bardziej raz mniej, ale w stałych elementach gry dawał okropne plamy. Po blamażu z rzutem karnym w meczu z Zagłębiem sam przyznał, że może teraz kolej na kogoś innego. I w Zabrzu co? Znów Gajos. Ale tym razem poszło. Prosto w światło bramki. Czuję w tym rękę Michała Probierza. Widocznie trener chce chłopaka zahartować za wszelką cenę. Chodzi o psychikę. O.K., jeśli mu się uda, Maciek wróci do reprezentacji. A ja będę miał satysfakcję, że nieważne czy bezpośrednio czy pośrednio, swoją presją zagrałem mu na ambicji, i okazało się, że mu jej nie brak. Tak trzymać!

Igorsovi Tarasovsovi wytykałem niefrasobliwość, i rzeczywiście parę razy w meczu z Górnikiem taką okazał, ale w sumie w Zabrzu był bardziej na plusie niż na minusie. Też wykazał się ambicją, choć za jedną sytuację powinien dostać porządną reprymendę. 

Ale nie tylko oni są ambitni. Bo są też ci, których się nie czepiałem, i na razie nie mam zamiaru, jak np. Bartek Drągowski, który może trochę za bardzo poszalał przy straconym golu, ale na szczęście nie zaważyło to na wyniku. W pozostałych sytuacjach był na posterunku. Rafał Grzyb robił swoje, choć też mógł swój występ ubarwić czymś więcej pierwszej połowie, a zwłaszcza w czasie doliczonym do niej. Sebastiana Madery też nie wolno się czepiać. Teraz to on musi narzucać ton linii obronnej, kasując błędy m.in. Tarasovsa. Filip Modelski wreszcie osiągnął stabilny, ekstraklasowy poziom. Piotr Tomasik wspaniale wkomponował się w blok defensywny. Jacek Góralski i Taras Romańczuk wykonali swoje zadania, tak samo zresztą jak i zmiennicy – Jonek Straus, Łukasz Sekulski i Karol Świderski. A osobno chcę wspomnieć o Piotrku Grzelczaku. Jak dla mnie – super występ. Gratulacje. Wydaje mi się, że Jagiellonia może z nim wiązać duże nadzieje.

Wszyscy, na których narzekałem, dali z siebie w Zabrzu bardzo dużo. I o to właśnie mi chodziło. Żeby wiedzieli, że są obserwatorzy, którzy nie tylko zajmują się głaskaniem z włosem i pod włos. 

Generalnie, na stronie oficjalnej Jagiellonii i na naszej też, w artykułach redakcyjnych przeważa tendencja do chwalenia piłkarzy niezależnie od tego czy wygrali mecz czy przegrali, a jeśli ktoś coś koncertowo spieprzył, to jedynie pojawiają się apele o cierpliwość i o danie delikwentowi następnej szansy, bo na ocenę za wcześnie i poczekajmy z nią do końca sezonu.

Co do mnie, to ustawicznie, od jakichś dziesięciu lat, wyłamuję się z tej kompozycji i wypominam piłkarzom oraz kolejnym trenerom ich błędy, niezależnie od tego czy spotkanie zakończyło się powodzeniem, czy nie. I od tej praktyki nikt nie jest w stanie mnie odwieść. Nikt. Wychodzę bowiem z założenia, że błędów nie można zamiatać pod dywan, trzeba je identyfikować, piętnować i analizować do bólu, aby się powtarzały jak najrzadziej. Myślę, że trener Probierz uważa podobnie. 

Mniej dojrzali kibice mogą nie zwrócić uwagi na fakt, że mi akurat nie chodzi o schlebianie opiniom czytelników, a raczej o identyfikowanie problemów i o prowokowanie do dyskusji nad nimi. Trzej krytykowani przeze mnie tydzień temu piłkarze okazali się kluczowymi w meczu Górnika z Jagą: P. Frankowski, bo nie wystąpił, Vassiljev, bo wystąpił, i się postarał, oraz Gajos, który też się postarał. Wykazali się dużym poczuciem ambicji, i tego im gratuluję.

Czop

 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Bruk-Bet
1
3
4-0
2
Cracovia
0
0
0-0
 
GKS Katowice
0
0
0-0
 
Górnik Zabrze
0
0
0-0
 
Korona Kielce
0
0
0-0
 
Lech Poznań
0
0
0-0
 
Legia Warszawa
0
0
0-0
 
Motor Lublin
0
0
0-0
 
Piast Gliwice
0
0
0-0
 
Pogoń Szczecin
0
0
0-0
 
Radomiak Radom
0
0
0-0
 
Raków Częstochowa
0
0
0-0
 
Widzew Łódź
0
0
0-0
 
Zagłębie Lubin
0
0
0-0
 
Arka Gdynia
0
0
0-0
 
Wisła Płock
0
0
0-0
17
Jagiellonia Białystok
1
0
0-4
18
Lechia Gdańsk
0
-5
0-0
 
OSTATNI
18.07.2025, 18:00
 
 

0:4

 
NASTĘPNY
24.07.2025, 19:00
 
 

-:-

 
 
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.