Sprawa, którą od rana żyją prawie wszystkie polskie - z wyjątkiem Gazety Wyborczej - media ma związek z wydarzeniami w trakcie wczorajszego meczu. "Kibice" Omonii Nikozja tuż przed spotkaniem zaprezentowali oprawę, na której czerwona gwiazda wyposażona w maczetę goni swatykę. Wszystko zostało opatrzone symboliką komunistyczną i podpisem "Nasi dziadkowie gonili was aż do Berlina". Od rana staramy się ustalić jaka będzie reakcja strony polskiej. Z informacji uzyskanych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych wynika, że sprawa jest im już doskonale znana i Ambasada RP w Nikozji podjęła już działania. Niestety Pani z MSZu nie była w stanie poinfromowac nas czy strona polska wystąpi o oficjalne przeprosiny od Cypryjczyków i działaczy klubu z Nikozji.

Chargé d’affaires Ambasady RP w Nikozji: Zastanawiamy się nad formą reakcji. Wystosujemy list do MSZ albo władz klubu pic.twitter.com/NpILtysOka

— x-news sport (@xnews_sport) lipiec 24, 2015

Charge d'Affaires Ambasady powiedział, z kolei w wywidzie dla portalu ekstraklasa.net, że raczej nie będzie to zdecydowana reakcja jako, że "całe wydarzenie miało miejsce podczas specyfucznego wydarzenia jakiem jest mecz piłkarski". Liczymy, że przełożeni z Warszawy nakłonią swoich dyplomatów do działań ZDECYDOWANYCH - przede wszystkim do żądania przeprosin od władz klubu i strony cypryjskiej.

Ponadto dzienikarz portalu ekstraklasa.net - Jakub Seweryn - skontaktował się z organizacją FARE zajmującą się tropieniem rasizmu i ideologii na stadionach. Z odpowiedzi jaką otrzymał wynika, że wg. tropicieli ideologii wszystko z oprawą było w porządku ponieważ "była ona antyfaszystowska i skierowana do faszystów a nie Polaków". Jak widać działacze tej organizacji w pościgu za grantami zapomnieli zajść na lekcje historii.

Póki co jedyną stroną, która w sprawie nie zajęła jeszcze stanowiska jest sam klub.