Błażejinho | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Pomeczowych wypowiedzi udzielili nam piłkarze Jagiellonii Białystok: Filip Modelski, Mateusz Piątkowski, Maciej Gajos oraz Rafał Grzyb.
Filip Modelski: (na zdjęciu) - Dzisiaj tutaj wygrała drużyna, łącznie z ławką, z zawodnikami, którzy weszli, którzy nas wspierali oraz z całym sztabem. To zwycięstwo jest bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie, dlatego cieszymy się i z pokorą będziemy przygotowywać się do następnego meczu z Widzewem.
Włożyliśmy maximum zaangażowania i siły w to spotkanie. Nie był to łatwy mecz, bo Zagłębie przyjechało tutaj będąc w bardzo fatalnej sytuacji i zdawali sobie z tego sprawę. Z upływem czasu stwarzali sobie sytuacje, ale zagraliśmy mecz na "zero" z tyłu. To bardzo cieszy i trzy punkty zostają w Białymstoku.
Myślę, że atak Rymaniaka był na ewidentną czerwoną kartkę. Takie zagrania powinno się wykluczać z gry, bo to było bardzo niebezpieczne zagranie i już mam mocno spuchniętą nogę, a zapewne jutro obudzę się i będzie jeszcze gorzej, ale nie ma co narzekać, ponieważ są trzy punkty i to jest najważniejsze.
Mateusz Piątkowski: - Ciesze się, że wykorzystuje sytuacje, i że akurat wypada często na Zagłębie. Człowiek zawsze z dobrej strony chce pokazać, bo pochodzę z Dolnego Śląska, na tamtych boiskach się wychowałem i cieszy to, że gdzieś tam się sygnalizuje, bo wcześniej się nie dostało szansy od tamtejszych klubów i myślę, że to taka troszeczkę riposta z mojej strony.
Przy rzucie rożnym ta piłka miała w tym miejscu gdzie byłem spaść, ale ja początkowo miałem w innym miejscu stać i tak trochę złamałem schemat, który trenowaliśmy na treningu. Nawet Ugo miał przed dośrodkowaniem do mnie o to pretensje, ale ja czułem, że ta piłka może w tym miejscu spaść i to się udało.
Bardzo ważne zwycięstwo w dniu dzisiejszym i oczywiście styl pozostawia wiele do życzenia, ale mam nadzieję, że już teraz bez takiej większej presji, bo praktycznie jesteśmy już utrzymani w ekstraklasie, to będziemy bardziej widowiskowo grali.
Nie ukrywam, że w końcówce meczu musiał już pójść do szatni, bo emocje były tak duże i nie chciałem się stresować patrząc na to. Zagłębie nas przycisnęło i miało trochę sytuacji. Była poprzeczka, było jeszcze kilka dogodnych akcji, ale na szczęście mijało to dziś światło bramki.
Maciej Gajos: - Dużo czasu ostatni spędziliśmy na treningach przy stałych fragmentach, bo na pewno dzięki temu można sobie mecz ustawić. Na pewno cieszy, że ten trening stałych fragmentów pokazał efekt i zdobyliśmy gola.
Było to bardzo ważne spotkanie dla nas, bo wiadomo na jakim miejscu jest Zagłębie. My też po ostatnim meczu, na pewno chcieliśmy się odegrać i zdobyć trzy punkty, żeby troszeczkę się uspokoić w tej tabeli. Teraz jedziemy do Łodzi i znowu musimy walczyć, aby przywieźć punkty.
Rafał Grzyb: - Dzisiejsze zwycięstwo dało nam duży oddech i nie ma co ukrywać, że trochę spokoju w tabeli. Mam nadzieję, że już taki luz psychiczny w nas wejdzie i nie będziemy już myśleć o tym, że walczymy już tylko konkretnie o utrzymanie. W tym momencie interesuje nas jak najwyższa pozycja.
W ostatnim czasie stracone bramki były naszym mankamentem, traciliśmy ich dość sporo i nie ma co ukrywać, że dzisiaj mieliśmy trochę szczęścia. Mam nadzieję, że to szczęście teraz do nas wróciło i wykorzystamy to w następnych meczach.