Czop | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Obawiam się (oby płonnie), że w sobotę 24 sierpnia, czyli w dniu najbliższego meczu (a i przy okazji następnych meczów także, o ile nic się nie zmieni), zarówno przed meczem, jak i po, dojdzie do niezłego bałaganu komunikacyjnego wokół stadionu.
Będą się tworzyć korki, samochody będą zawracać, bo wjadą w bramę wyjazdową, albo wjadą w nie ten wjazd co potrzeba, inne będą wymuszały jazdę w przeciwnym kierunku, a przez to wszystko będą się przebijać kibice piesi.
Dotychczas nie został bowiem opublikowany (chociażby w internecie) plan sytuacyjny strefy przylegającej bezpośrednio do stadionu, wraz z podziałem parkingu stadionowego, z uwzględnieniem wszystkich bram i sąsiadujących ulic, oraz z opisem organizacji ruchu pieszego i kołowego w tym rejonie. Ze znajdującego się na oficjalnej stronie Jagiellonii planu stadionu (nawet w jego powiększonej wersji) niewiele w tej kwestii wynika. (Nawiasem mówiąc, plan jest marny, bo szlaki piesze są zaznaczone nieprzejrzyście, a poza tym brakuje numeracji rzędów i miejsc w poszczególnych sektorach.)
Nie wiadomo zatem, którędy mogą na stadion wchodzić kibice piesi, a którędy nie mają prawa. Którędy wchodzą i wychodzą kibice gości. Nie wiadomo, czy brama od ul. Kawaleryjskiej (po minięciu ul. Słonecznej, jadąc w kierunku bazaru, czyli Centrum Handlowego Hetman) to jedyny wjazd dla kibiców z samochodami, czy też są inne wjazdy – np. dla kibiców VIP i SuperVIP. Nie wiadomo, czy można wjechać w bramę znajdującą się po prawej stronie tuż po skręceniu z ul. Kawaleryjskiej w ul. Słoneczną. Wisząca na płocie płachta informuje, że jest to wyjazd, ale według planu zamieszczonego na stronie klubowej (po powiększeniu), jest to wjazd na parking VIP i SuperVIP (zielona strzałka w lewym dolnym rogu).
Nie wiadomo, jaki jest podział parkingu naziemnego na ogólny i VIP i z jakiego kierunku można wjeżdżać na te strefy. Nie wiadomo, jak dojechać na parking kryty. Nie wiadomo, jak w całości przebiegają piesze szlaki komunikacyjne z poszczególnych parkingów na teren kolejnych sektorów. Nie wiadomo, jaki jest plan dróg ewakuacyjnych w razie jakiegoś nieszczęścia. Nie wiadomo, czy i jak konkretnie mogą się dostać z ul. Ciołkowskiego na stadion zawodnicy, autokary gości, media, karetka pogotowia, i jak można wjechać na parking kryty. I gdzie będzie stacjonować policja. I jak przebiegają drogi wyjazdowe ze stadionu.
Nie wiadomo, czy parking jest bezpłatny tylko dla VIP, czy dla karnetów, czy dla wszystkich, i jak będzie wyglądać ewentualne rozliczenie za parkowanie: ile, gdzie, kiedy i jak: przy wjeździe czy przy wyjeździe, karnety, karta kibica, gotówka?
Czy miała się tym wszystkim zająć „Stadion Miejski” Spółka z o.o., czy „Jagiellonia Białystok” SSA, tego nie będę rozstrzygał. Wiem tylko, że jeśli sprawa miałaby być potraktowana poważnie, to już od dawna kibice powinni mieć możliwość zapoznania się z planem sytuacyjnym i organizacją ruchu w strefie okołostadionowej, aby ją rozpracować i znaleźć się na meczu bez dodatkowych, zbędnych problemów. Ale sprawa nie została potraktowana poważnie, tak samo jak klub nie potraktował poważnie najlepszej od wielu lat okazji do swojej promocji, czyli minionego "dnia otwartego" stadionu. Po prostu wstyd... I nie liczmy na Google, bo tam jeszcze pokazują starą drogę dojazdową.
Czop
P.S. Jak się okazuje, strzałki przy bramach były wykonane specjalnie na „dzień otwarty”. Czy ta filozofia organizacji ruchu się utrzyma – zależy tylko od klubu. Bo to „Jagiellonia Białystok” SSA wynajmuje na mecz stadion od Spółki z o.o. „Stadion Miejski”, i to ona odpowiada za całą organizację imprezy, w tym – za ustalenie kierunków komunikacji, zasad i miejsc parkowania, kierunków przejść, otworzenia bądź zamknięcia bram, cateringu, obsługi systemów, itd. Również - za obsługę systemów nagłośnienia, telebimy, monitory, monitoring. Umowa pomiędzy obydwiema spółkami jest dostępna na stronie www.stadion.bialystok.pl . Chodzi o to, żeby w razie czego było wiadomo, kogo wieszać za .... .