Wokół Jagi: Podawanie piłek – gorliwość i nadgorliwość
Czop  |  1 Lutego 2015  g. 11:14
Przesadziłem z obwinianiem chłopca podającego piłki (zwłaszcza że wygraliśmy), mam za to pewne „ale” do jego instruktorów (organizatorów).

Z tekstu „Wokół Jagi: Dopieszczanie Po Lechu” wyłonił się ciekawy wątek, który warto wyodrębnić. Otóż napisałem tam m.in.: „A winą za jego utratę (gol Żewłakowa, z Bełchatowem, który był całkiem niepotrzebny) wcale nie obciążam Skerli, tylko nadgorliwego chłopaka podającego piłki, który zbyt szybko dostarczył Bełchatowowi futbolówkę do rzutu z autu.”

Niektórzy nie poparli mojej oceny. Zgadzam się z nimi w tym zakresie, że trochę przesadziłem z obwinianiem chłopca podającego piłki (zwłaszcza że wygraliśmy). Mam za to pewne „ale” do organizatorów i instruktorów, którzy nie uczulili dzieciaków na pewne niuanse. Bo na przykład nie można podawać piłek wyrzuconych na aut szybciej przeciwnikom, niż swoim piłkarzom, co parę razy zauważyłem, nie tylko zresztą na tym meczu. Na pewno nie było to celowe tylko przypadkowe lub bezmyślne, ale jednak wpływało na tempo akcji. Piłka raz jest pod ręką, innym razem gdzieś dalej. Można być gorliwym, ale nie można być nadgorliwym!

Wracając do meczu z Bełchatowem, Małkowski był jeszcze na boisku, jeszcze nie wybiegł poza linię boczną, a już miał w rękach podaną świeżą piłkę! Sprawdźcie na powtórkach, polecam. No, wybaczcie, ale to właśnie uważam za nadgorliwość. Piłka mogła sobie na niego spokojnie czekać leżąc przy linii bocznej, i nikt by nie mógł wtedy zarzucić chłopcom cwaniactwa albo gry nie fair. A tak, chłopak wrzucił w pole, Małkowski podjął, płynnie pociągnął akcję, Skerla nie zdążył dobrze wyskoczyć, Żewłakow strzelił, gol.

Ja już nie mówię, żeby dzieciaki miały utrudniać grę rywalowi. Ale ułatwiać!? To już przesada. Oto, co udało mi się wygrzebać na ten temat w przepisach.

ZASADY GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ – Postanowienia PZPN
(data i miejsce oficjalnej publikacji nieznane, pisownia oryginalna)
11.
Podczas zawodów rozgrywanych o mistrzostwo I, El i III ligi, organizator zobowiązany regulaminem rozgrywek do zapewnienia odpowiedniej ilości chłopców do podawania piłek. Musi on pouczyć ich o konieczności szybkiego dostarczania piłki zawodnikom (...).
12. (...)
- w każdej chwili, gdy piłka wyjdzie z gry, chłopiec, który jest najbliżej zawodnika oczekującego na powrót piłki, winien rzucić swoją piłkę do tego zawodnika,
- chłopcy do podawania piłek winny być skoncentrowane na zawodach, aby nie rzucać piłki do zawodnika zbyt szybko, celem uniknięcia sytuacji, w której dwie piłki będą równocześnie na polu gry,
- chłopcy do podawania piłek muszą odzyskać piłkę, która wyszła z gry,
- chłopcy do podawania piłek muszą pozostać poza tablicami reklamowymi i nie mogą ograniczać widoczności publiczności,
- chłopcy do podawania piłek nie mogą rzucić piłki do gry, gdy piłka meczowa znalazła się pomiędzy linia boczną i tablicami reklamowymi; mogą rzucić tylko piłkę do najbliższego zawodnika nie wychodząc przed tablice reklamowe,
- we wszystkich czterech narożnikach należy pozostawić odpowiednia przestrzeń w celu umożliwienia chłopcom do podawania piłek odzyskanie piłek, ułatwienia w poruszaniu się i dla swobodniejszego wykonania rzutu z rogu,
- celem uniknięcia zamieszania chłopcy do podawania piłek winny nosić koszulki sportowe tego samego koloru lecz różnego od kolorów noszonych przez obie drużyny na polu gry.
13.
Zabrania się zawodnikom rezerwowym i chłopcom do podawania piłek zagrywania przez nich piłką poza liniami bramkowymi lub bocznymi w czasie trwania zawodów (...).

No i otóż to wszystko co mogłem znaleźć w regulacjach na temat chłopców do podawania piłek. Na szereg pytań brak jest jednak odpowiedzi. Przede wszystkim - jaki czas ma chłopiec na dostarczenie piłki? Bramkarz może przetrzymać piłkę przez 7 sekund, o czym przekonał się niedawno golkiper Craxy Marcin Cabaj. Chłopiec do podawania piłek nie jest uczestnikiem gry. Ale czy obowiazują go jakieś limity czasowe, czy tylko dość nieokreślone "szybkie dostarczenie" lub "w każdej chwili"? Inne pytania: - Czy musi on, lub może, podawać piłkę zawodnikowi do rąk? - Czy może ją rzucić w pobliże nóg piłkarza? - Czy może położyć piłkę przy linii bocznej (autowej)? - Czy chłopak podający piłkę ma prawo wrzucać ją w pole, czy też najwyżej do linii bocznej?

To wszystko KTOŚ (ORGANIZATOR, OPIEKUN, INSTRUKTOR) POWINIEN TYM NASZYM SYMPATYCZNYM MŁODZIAKOM WYJAŚNIĆ. I uczulić ich na różnicę pomiędzy gorliwością a nadgorliwością. Tak że problem wbrew pozorom wcale nie jest taki śmieszny. Pozdro! Czop.
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Cracovia
0
0
0-0
 
GKS Katowice
0
0
0-0
 
Górnik Zabrze
0
0
0-0
 
Jagiellonia Białystok
0
0
0-0
 
Korona Kielce
0
0
0-0
 
Lech Poznań
0
0
0-0
 
Legia Warszawa
0
0
0-0
 
Motor Lublin
0
0
0-0
 
Piast Gliwice
0
0
0-0
 
Pogoń Szczecin
0
0
0-0
 
Radomiak Radom
0
0
0-0
 
Raków Częstochowa
0
0
0-0
 
Widzew Łódź
0
0
0-0
 
Zagłębie Lubin
0
0
0-0
 
Arka Gdynia
0
0
0-0
 
Bruk-Bet
0
0
0-0
 
Wisła Płock
0
0
0-0
18
Lechia Gdańsk
0
-5
0-0
 
OSTATNI
24.05.2025, 17:30
 
 

1:1

 
NASTĘPNY
18.07.2025, 18:00
 
 

-:-

 
 
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.