Jagiellońskie Impresje: Witamy na froncie wschodnim!
Redakcja  |  1 Lutego 2015  g. 11:14

Jest przerwa w rozgrywkach ligowych, przygotowałem więc Wam trochę dłuższą „blachę” do czytania, z szerokimi cytatami z serwisów. Skoro mamy przerwę, można to czytać też z przerwami.

W pierwszy październikowy weekend musiałem wyjechać do Włoch na kongres międzynarodowy i myślałem, że się z tego powodu pochlastam. Ale wydarzenia śledziłem na bieżąco, i gdy Jaga wygrała z Legią, wyłuskałem tych uczestników kongresu, którzy są kibicami piłkarskimi, i w czasie sobotniego wieczornego uroczystego obiadu, po godzinie osiemnastej, kazałem im skandować po polsku: Jagiellonia Białystok, pijem, bawim się, szalalalala!!! A było to w Toskanii, w siedzibie głównego producenta najsłynniejszego włoskiego wina Chianti. Ludzie już sobie tego wina podpili, więc Austriacy, Turcy, Francuzi, Niemcy, Belgowie, Hiszpanie, Portugalczycy, oraz jeszcze kupa innych nacji, ryczeli za mną: Jagiellonia Białystok, pijem, bawim się, szalalalala!!! A potem jeszcze: Galatasaray Istanbul! Benfica Lisboa! Rapid Wien! Jagiellonia Bialystok! Tak się strułem tym wińskiem na konto celebracji zwycięstwa, że w nocy musiałem trzy razy wstawać pić wodę, bo mnie paliło w przełyku i w żołądku od tego kwasu. Fajnie było.

Po powrocie do domu, aby choć trochę zrekompensować sobie utracone widowisko, z wielkim trudem i mozołem ściągnąłem meczyk z rapidshare (czwarty plik pierwszej części był uszkodzony, więc musiałem go szukać na innym serwerze żeby mi się to wszystko otworzyło), zaopatrzyłem się w paczkę pestek, coś do palenia, i w jakiś trunek (możliwość legalnego popijania to jedyna przewaga oglądania domowego nad stadionowym), zarzuciłem na grzbiet szalik z barwami, zasiadłem w fotelu i zacząłem odrabiać zaległości.

Oczywiście do przebiegu meczu nie będę się odnosił, bo zrobili to już inni, ale nie sposób nie zacytować telewizyjnych komentatorów widowiska, od których można się było dowiedzieć paru ciekawych rzeczy, takich jak:

„Straciła na tempie cała akcja... krwisto-złotych (!)”.
„Co takiego ma w sobie ten stadion Jagiellonii, czy Hetmana Białystok”.
„W Białymstoku niespodzianka, by jednak nie powiedzieć sensacja, Jagiellonia prowadzi z Legią 2:0”.
„W końcu – jak to było? – Witamy na froncie wschodnim”.
„Chyba lasso jest potrzebne na tego chłopaka” (na Grosickiego).
„Zaraz kartkę dostanie, że za długo schodzi. Oskara by dostał!” (gdy Grosicki schodził z boiska).
„Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania Jacek Magiera, który bardzo dobrze zna Kamila Grosickiego, mówił że zespół ze stolicy ma specjalny plan na powstrzymanie dynamicznych rajdów Kamila Grosickiego. No nic z tego nie wyszło”.
„Odjechał Kamil Grosicki jak Te Że Fau. Te Że We”.
„Nie przyzwyczajeni jesteśmy do takich sytuacji, że Legia przegrywa 2:0 i mało sytuacji stwarza”.
„Trener Urban jakoś taki jest no tak jakby załamany przy tej linii już od dłuższego czasu po tej drugiej bramce, po prostu stoi w tym samym miejscu, nie reaguje, no nie podpowiada, nie żyje”.
„Szykuje się druga w sezonie porażka Legii. Legia traci bramki tylko w tych meczach, które przegrywa” (na 54 sekundy przed końcem meczu, przy prowadzeniu Jagi 2:0).

Na boisku też dało się zaobserwować dość nietypowe sytuacje:

Jak Reich, po nieodgwizdanym na sobie faulu dokonanym przez Choto, z uśmiechem klepnął sędziego Kajzera w tyłek (62’18’’).
Jak Frankowski grał ciałem z Choto (było to jak zderzenie zająca z niedźwiedziem), po czym zając zabrał piłkę niedźwiedziowi.
Jak sędzia wziął udział w wymianie piłek i piętą podał piłkę od jednego z Legionistów do drugiego.

Oglądając powtórkę, choć już dawno było po meczu, a wynik poszedł w świat, do samego końca denerwowałem się, czy aby Jaga nie straci gola, oraz miałem nadzieję, że strzeli trzeciego. Był to jeszcze lepszy mecz, niż ten rozgrywany u nas w arktycznych warunkach w piątek trzynastego marca 2009, kiedy to Legia legła pod Jagą po raz pierwszy od siedemnastu lat. Po wielu latach niepowodzeń z tym rywalem, po głupio przegranym jesienią 2008 meczu w eliminacjach Pucharu Polski, gdy Tomáš Pešír w rzutach karnych beznadziejnie spudłował i nie trafił nawet w światło bramki, nadeszły dwie słodkie chwile satysfakcji. Najpierw wiosną 2:1, a teraz 2:0. Chwile tym słodsze, że od grudnia 2008 Legia tylko w dwóch spotkaniach ligowych straciła więcej niż jedną bramkę (dokładnie: po dwie), a obydwa razy ograła ją właśnie Jagiellonia.

Zaczyna się naprawdę dziać coś dobrego, skoro Jaga spokojnie ogrywa Legię raz po razie. Dlatego ni cholery nie mogę zrozumieć tych męczarni z Craxą, a zwłaszcza tego przedziwnie zawalonego meczu z Lechem, na wspomnienie którego do dziś szlag mnie trafia. No ale to już historia. A bieżąca rzeczywistość jest taka, że nasi zawodnicy, po kilkutygodniowej przerwie, znów zdominowali statystyki i komentarze w ogólnopolskich serwisach piłkarskich. Oto one.

*SzybkaPiłka.tv
JEDENASTKA KOLEJKI. Kamil Grosicki, Tomasz Frankowski.

*Liga+ Extra
JEDENASTKA KOLEJKI. Grzegorz Sandomierski, Thiago Rangel Cionek, Bruno Coutinho Martins, Kamil Grosicki, Tomasz Frankowski.
GWIAZDA KOLEJKI. Kamil Grosicki.

*Futbol.pl
JEDENASTKA KOLEJKI. Kamil Grosicki.
Bohater kolejki! Grosicki strzelił dwa gole Legii Warszawa. Mógł zdobyć jeszcze dwie bramki, ale i tak był najlepszym zawodnikiem meczu.

*WP.pl
JEDENASTKA KOLEJKI. Grzegorz Sandomierski, Thiago Rangel Cionek, Kamil Grosicki, Tomasz Frankowski.
Najlepszą obronę w lidze miała Legia, która w ośmiu spotkaniach straciła tylko jedną bramkę. Tymczasem w sobotę w Białymstoku w ciągu godziny wpadły jej aż dwie kolejne. Kto inny mógł znaleźć sposób na Astiza i Choto, jak nie były legionista Kamil Grosicki? Piłkarz, który był zwany przez niektórych kibiców "Żetonem" znakomicie wykończył dwie akcje Jagiellonii i rozbił warszawską defensywę tak, jak rozbija się banki w... kasynach (na szczęście problemy z hazardem zawodnik ma już za sobą). Mucha był bezradny.
Trzeba dodać, że w meczu "Jagi" z "Wojskowymi" popisał się też Tomasz Frankowski. "Franek" nie był jednak łowcą bramek, tylko łowcą asyst. Dwukrotnie.
Cionek zagrał w tym meczu na środku obrony i rozegrał doskonałe zawody. W starciu z nim piłkarze ofensywni Legii byli bezradni. Fakt, Brazylijczyk grał ostro, ale sędzia nie ukarał go nawet żółtą kartką.-Przez cały mecz byłem kopany przez Cionka. Tak w piłkę się nie gra. Mam ogromnego siniaka na nodze, wyrwany kawałek skóry i pokopane ścięgna Achillesa - żalił się po spotkaniu Grzelak. -Taki mam styl. I tak będzie. Tak się gra - starał się po polsku wyjaśnić Cionek, cytowany przez "Przegląd Sportowy". Gazeta relacjonuje, że już w trakcie meczu po kolejnych starciach obu piłkarzy legionista co chwilę coś mówił do przeciwnika. Ten ze stoickim spokojem, łamaną polszczyzną odpowiadał: -Po cio sie denelwujesz? Widzisz, ja jestem śpokojny (cytat dosłowny za "PS"). Występem przeciwko Legii Cionek zasłużył sobie na uznanie kolegów, ale także mediów, które w relacjach doceniły jego świetną grę.
Młody bramkarz Jagiellonii Grzegorz Sandomierski miał w zespole prawdziwe wejście smoka. Odkąd pojawił się w bramce żółto-czerwonych nie puścił jeszcze gola, a w sobotę zatrzymał Legię!
W sobotę Sandomierski był nie do pokonania dla wicemistrzów Polski. Bronił pewnie, błysnął, gdy piłkę świetne uderzoną przez Macieja Iwańskiego z rzutu wolnego sparował na spojenie słupka z poprzeczką. Niemal wszystkie media wybrały go do jedenastek kolejki. Wcześniej bramkarz Jagiellonii zachował czyste konto w meczach z Piastem, Cracovią i GKS Tychy w Pucharze Polski. 20-latek na pewno zagra także w następnym meczu z Zagłębiem Lubin.

*SportoweFakty.pl
JEDENASTKA KOLEJKI. Kamil Grosicki, Thiago Rangel Cionek. Ławka rezerwowych: Grzegorz Sandomierski, Tomasz Frankowski.
Thiago Cionek - lider defensywy Jagi w spotkaniu z Legią Warszawa. Chinyama i Grzelak kompletnie sobie przy nim nie pograli Znakomicie się ustawiał, czyścił wszystko.
Kamil Grosicki - jak sam twierdzi, rozegrał najlepszy mecz w karierze. Dwukrotnie zmusił do kapitulacji bramkarza Legii Warszawa, Jana Muchę.
HOP-BĘC. Hop: Jagiellonia Białystok. Piłkarze z Białegostoku zagrali doskonały mecz z Legią Warszawa. Zawodnicy Jagiellonii pokonali 2:0 drużynę z Warszawy, a dwa gole w tym pojedynku zdobył Kamil Grosicki. To jemu należy się specjalne wyróżnienie. Napastnik Jagi był za szybki dla najlepszej defensywy w naszej lidze. Strzelił dwie bramki, chociaż mógł jeszcze co najmniej jedną. Wypracował także doskonałą okazję Frankowskiemu. Widać, że powołanie do kadry dobrze mu zrobiło. Poza Grosickim Jagiellonia ma także jeszcze jednego bohatera. Jest nim Grzegorz Sandomierski. Od momentu, gdy wygryzł on ze składu Rafała Gikiewicza, nie puścił ani jednej bramki. Wraz z Remes Pucharem Polski zachowuje czyste konto od 390 minut.
PIŁKARZ KOLEJKI. Kamil Grosicki.
Dwa gole Legii strzelił Grosicki - to chyba najlepsza argumentacja dla zwycięstwa w tej kategorii. Obrońcy Wojskowych mieli z nim olbrzymie problemy i w sumie mogą cieszyć się, że Grosicki strzelił im tylko dwie bramki.
PARADA KOLEJKI. Grzegorz Sandomierski.
Niezwykłym refleksem popisał się młody bramkarz Jagiellonii. Piłka po strzale Macieja Iwańskiego i rykoszecie zmierzała w krótki róg bramki gospodarzy. Wydawało się, że nic jej nie powstrzyma, by wpadła do siatki. Jednak kapitalną paradą popisał się Sandomierski.
RANKING STRZELCÓW PO 9 KOLEJKACH. 3. Tomasz Frankowski, Kamil Grosicki (po 3 gole).
KLASYFIKACJA ASYSTENTÓW PO 9 KOLEJKACH. 4. Tomasz Frankowski (3 asysty), 5. Kamil Grosicki, Remigiusz Jezierski (po 2 asysty).

*Ekstraklasa.tv
NAJPIĘKNIEJSZA BRAMKA KOLEJKI. 3. Kamil Grosicki.
Nie chcieli go, to mają. Legia lekką ręką pozbyła się niepokornego piłkarza najpierw wypożyczając, a później definitywnie sprzedając Grosickiego do Jagiellonii. W Warszawie mówiono wtedy, że klub pozbył się problemu. Okazuje się, że młody piłkarz prawdziwe kłopoty sprawia Legii dopiero po odejściu z Łazienkowskiej. Grosicki jest po prostu niesamowity.
NAJLEPSZA INTERWENCJA KOLEJKI. 1. Grzegorz Sandomierski.
Po co komu Szamotulski? Młody golkiper kolejny raz zastąpił między słupkami Rafała Gikiewicza, który wcześniej był podstawowym golkiperem białostoczan. W 90. minucie pięknie z rzutu wolnego uderzył Maciej Iwański, jednak jeszcze lepiej zachował się Sandomierski, który w sobie tylko znany sposób doleciał do piłki. Co prawda Jagiellonia prowadziła już wtedy 2:0, jednak gdyby siatka wpadła do siatki, gospodarzy czekałaby nerwowa końcówka.
Bardzo dobry mecz Jagiellonii, w której bez wątpienia wyróżnił się Kamil Grosicki. Napastnik, który znalazł ostatnio uznanie w oczach selekcjonera Stefana Majewskiego, dwukrotnie pokonał Jana Muchę.

*Ekstraklasa.net
GIEŁDA EKSTRAKLASA.NET. Zwyżkują. Michał Probierz.
Poprowadził swój zespół do efektownej wygranej z Legią. Gdyby nie ujemne punkty, Jagiellonia byłaby teraz na piątym miejscu w ligowej tabeli. Kamil Grosicki. Strzelił dwie bramki w meczu ze swoim byłym klubem Legią Warszawa, zapewniając tym samym "Jadze" bezcenne trzy punkty.
MECZ KOLEJKI. Jagiellonia - Legia.
Piłkarze z Białegostoku dziwili się po meczu, czemu to goście byli uważani za faworyta tego spotkania. W końcu "Jaga" przed meczem zdobyła niewiele mniej punktów niż Legia. "Wojskowi" zagrali nieźle w ofensywie, ale drużyna Michała Probierza miała w swoim składzie Frankowskiego i Grosickiego.
PIŁKARZ KOLEJKI. Kamil Grosicki.
Bezapelacyjna "gwiazda" kolejki. Dwa gole strzelone klubowi, w którym był niechciany musiały sprawić Grosickiemu podwójną satysfakcję. "Jaga" ma w swoim składzie "złoty Grosik".
PARADA KOLEJKI. Grzegorz Sandomierski.
W ostatniej minucie meczu Jagiellonii z Legią wybronił strzał Macieja Iwańskiego z rzutu wolnego. Sandomierski frunął do piłki, która leciała w samo okienko jego bramki. Konkurencja była w ten weekend wyjątkowo mocna.
BOHATEROWIE I ANTYBOHATEROWIE. Bohaterowie. Kamil Grosicki, Thiago Rangel Cionek, Dariusz Jarecki.
Niewątpliwie największym bohaterem 9. kolejki ekstraklasy był Kamil Grosicki, który wielokrotnie ośmieszał obrońców warszawskiej Legii, a przy tym był niezwykle skuteczny. Na wyróżnienie zasłużył także jego kolega z drużyny - Thiago Cionek, chwalony zresztą po meczu przez samego Grosickiego. Dickson Choto, "Skała z Zimbabwe", do tej pory nie do przejścia dla wszystkich napastników w lidze, tym razem dał się ogrywać jak junior Kamilowi Grosickiemu.

*Sport1.pl
PODSUMOWANIE 9. KOLEJKI. Jagiellonia rozegrała najlepsze spotkanie od dawien dawna. Nie byłoby tego bez pary napastników znakomicie uzupełniającej się - Tomasza Frankowskiego oraz Kamila Grosickiego. Pierwsza bramka padła w 32 minucie po znakomitej akcji "Grosika", który wykorzystując niemrawą postawę Astiza oraz Dicksona Choto pewnie pokonał bezradnego już Jana Muchę. W drugiej bramce asystę zaliczył Frankowski, ostatnim strzelcem był ponownie Grosicki. W końcowych minutach Legia mogła co prawda zdobyć przynajmniej jedną bramkę, zabrakło jednak szczęścia i pomysłu na agresywną grę Jagi.

*Onet.pl
Para Kamil Grosicki - Tomasz Frankowski kompletnie rozmontowała obronę Legii - czyli jak dotychczas najmocniejszą formację wicemistrzów Polski.

*WP.pl
I na koniec powrót do poprzedniej kolejki, ale tym razem za przyczyną Żółto-Czerwonych (a nie żadnych tam krwisto-złotych bynajmniej) kibiców, którzy wcale nie są gorsi od swojej reprezentacji piłkarskiej. Według głosujących na *WP.pl internautów, kibice Jagiellonii Białystok przygotowali najlepszą oprawę 8. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy - zadecydowali użytkownicy serwisu "ekstraklasa.wp.pl". Zwycięska oprawa pochodzi z meczu z Cracovią. Kibice zaprezentowali malowany transparent z napisem: "To miejsce i ci ludzie weszli w mój świat szturmem" oraz pasy materiału tworzące nazwę i herb klubu. W górnej części sektora odpalone zostały race.

Czop
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Raków Częstochowa
31
65
47-19
2
Lech Poznań
31
63
64-29
3
Jagiellonia Białystok
31
56
52-39
4
Pogoń Szczecin
30
53
52-34
5
Legia Warszawa
30
50
55-39
6
Cracovia
31
45
52-49
7
Górnik Zabrze
31
43
40-36
8
Motor Lublin
30
43
43-50
9
GKS Katowice
30
42
41-40
10
Korona Kielce
30
40
31-39
11
Piast Gliwice
31
39
31-34
12
Widzew Łódź
30
37
34-43
13
Radomiak Radom
31
37
42-47
14
Lechia Gdańsk
31
33
36-51
15
Zagłębie Lubin
31
33
30-47
16
Śląsk Wrocław
31
28
36-49
17
Puszcza Niepołomice
31
27
34-57
18
Stal Mielec
31
26
32-50
 
OSTATNI
04.05.2025, 17:30
 
 

1:1

 
NASTĘPNY
10.05.2025, 20:15
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
15
Jesus Imaz
8
Afimico Pululu
5
Jarosław Kubicki
5
Darko Churlinov
3
Mohamed Lamine Diaby-Fadiga
3
Kristoffer Hansen
3
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
2
Taras Romanczuk
2
Miki Villar
2
Mateusz Skrzypczak
1
Oskar Pietuszewski
1
Tomas Silva
1
Norbert Wojtuszek
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2025 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.