Sova | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Mariusz Dzienis był jednym z najlepszych zawodników Jagiellonii Białystok w spotkaniu z Lechem Poznań. Zdobył także jedną z piękniejszych bramek w 13. kolejce Orange Ekstraklasy, a kto wie, może w całej rundzie.
- Uderzyłem w kierunku bramki. Skłamałbym, iż był to mierzony strzał. Piłka troszeczkę uderzona z wiatrem, zaskoczyła bezradnego bramkarza Lecha. Bardzo ciesze się z tej bramki. - mówi po meczu popularny 'Maniek'
Zapytany czy zespół Jagiellonii podwójnie mobilizował się na Lech, odpowiedział:
- Na każde spotkanie mobilizujemy się, tak samo. W tym sezonie jesteśmy beniaminkiem i dla nas każdy mecz jest wyzwaniem. - dodaje
Zdobyta bramka przez Dzienisa jest pierwszą w bieżącym sezonie w rozgrywkach ligowych. Można rzecz, że skrzydłowy Jagi został bohaterem meczu (przyp. również miał duży udział przy trzeciej bramce), lecz sam zaprzecza tym słowom.
- W żadnym wypadku, nie czuje się bohaterem spotkania. Sam bym wiele nie zdziałał. To całej drużynie należą się pochwały. Zagraliśmy bardzo dobry mecz i zasłużenie wygraliśmy.
- Szkoda, że przy stanie 2:0 dla nas po prostu stanęliśmy. Wpierw Lech wykorzystał stały fragment gry, po którym tracimy bramkę, następnie po kilku minutach ładnie nas rozklepali. W tej drużynie występuje wielu rutyniarzy. Chwała na za to, iż podnieśliśmy się. - zakończył Dzienis.
Źródło: własne