Galeria zdjęć z meczu
Zapis relacji live
Po porażce na własnym stadionie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wszyscy liczyliśmy na to, że "żółto-czerwoni" wezmą się do odrabiania strat i w Gdańsku wywalczą komplet punktów. Niestety, nic z tego.
Po słabym meczu nasi piłkarze przegrali 1:0 i 3 punkty zostały nad morzem.
Mecz był toczony w szybkim tempie, a piłkarze walczyli mocno i często faulowali. W pierwszej połowie niewiele było składnej gry i czystych okazji do zdobycia bramki. Strzały piłkarzy były zbyt lekkie albo niecelne, a najwięcej zamieszania pod bramkami było przy wykonywaniu rzutów wolnych. Taki obraz gry spowodował, że 10 tys. kibiców w pierwszej połowie nie zobaczyło żadnej bramki.
Po przerwie na boisku niewiele się zmieniło. Piłkarze grali bez pomysłu i niedokładnie. Naszym atutem dziś nie były też stałe fragmenty gry, Robert Speichler po raz kolejny zawiódł i żaden kolega z drużyny nie doczekał się dokładnej piłki od naszego rozgrywająceogo.
Najgoręcej pod naszą bramką robiło się po rzutach wolnych wykonywanych w drugiej połowie przez Sławmira Wojciechowskiego. I to właśnie po jego zagraniu ze stałego fragmentu Paweł Pęczak strzelił zwycięską bramkę dla Lechii. Po stracie gola nasi zawodnicy nieco się ocknęli i mocniej ruszyli do przodu. Szkoda, że dopiero wtedy... Zbyt mało czasu i wzmocniona obrona sprawiły, że Jagiellończycy nie zdołali pokonać w tym meczu bramkarza gospodarzy.
Po meczu ciężko jest chyba wyróżnić jakiegokolwiek piłkarza, no może oprócz Jacka Banaszyńskiego, do którego nie możemy mieć chyba pretensji o bezradność graczy z pola.
Pozostaje nam czekać na kolejny mecz i wierzyć, że nasz zespół obudzi się w końcu z zimowego snu. Miejmy nadzieję, że pomimo słabej gry piłkarzy kibice licznie przybędą w sobotę na mecz z Piastem Gliwice i będą wspierać "żółto-czerwonych" dopingiem od pierwszej do ostatniej minuty. Wiem, że wielu z Was jest rozgoryczonych po porażkach, ale nic jeszcze nie jest przegrane i awans jest jeszcze możliwy. W zeszłym sezonie nie raz wszyscy skreślali nasz zespół i właśnie wtedy drużyna zaczynała grać jak należy. Dlatego proszę o wsparcie dla piłkarzy pomimo ich słabej gry...
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 1:0
Bramka: Pęczak 85'
Składy:
Lechia: Sobański - Pęczak, Brede, Manuszewski, Fechner - Kalkowski (72' Buzała), Pawlak, Miklosik, Rogalski (87' Pietrowski), Wiśniewski - Kazubowski (46' Wojciechowski)
Jagiellonia: Banaszyński - Napierała, Kośmicki (89' Konon), Naskręt, Chańko - Dzienis, Marczak, Speichler (59' Wincel), Markiewicz, Łatka - Divecky (69' Tarnowski)
Żółte kartki: Pawlak, Kazubowski, Wojciechowski - Napierała, Divecky, Kośmicki
Sędziował: Mariusz Trofimiec (Kielce)
Widzów: 10 000 (w tym 500 z Białegostoku)
Turek