Pierwsze celne uderzenie w spotkaniu oddali Duńczycy. Już w 4 minucie Callum McCowatt sprawdził czujność Sławomira Abramowicza. Później mieliśmy najgroźniejszą akcję jaką przeprowadzili gospodarze (jak się okazało w całym spotkaniu). Po wstrzeleniu w pole karne piłki obramowanie naszej bramki obił Callum McCowatt. Jagiellonia szybko ostudziła zapał swoich przeciwników. W 16 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykonywanego przez Louka Pripa świetnie w polu karnym odnalazł się Bernardo Vital i mierzonym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Duńczyk w naszej Drużynie chciał chyba pokazać się z jak najlepszej strony swoim rodakom, bo już w 20 minucie nieźle uderzył wprost z rzutu wolnego. Poźniej mieliśmy niecelne strzały Tonniego Adamsena czy Jensa Gammelby'ego. Celnie natomiast uderzył najgrożniejszy tego dnia Callum McCowatt i Sławomir Abramowicz został zmuszony do interwencji. Choć na skrzydle świetnie wyglądał Leonel Montano i ogólnie Silkeborg IF prezentował się bardzo intensywnie to na przerwę schodziliśmy z jenobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa mogła rozpocząć w sposób wymarzony. Afimico Pululu przejął piłkę po błędzie obrońcy i po rajdzie od połowy boiska stanął oko w oko z Nicolai'em Larsenem. Niestety jego uderzenie w krótki słupek czubkiem buta odbił duński bramkarz. W 61 minucie niecelnie z rzutu wolnego uderzał ponownie Louka Prip. Dwie minuty później mieliśmy podwójną zmianę w naszej Drużynie. Z boiska zszedł wspomniany Duńczyk oraz bezbarwny Alejandro Pozo. W ich miejsce pojawili się Oskar Pietuszewski i Miki Villar. Hiszpańska zmiana była trafiona w punkt, ponieważ Miki zaprezentował się dużo lepiej od bardziej doświadczonego kolegi. W 70 minucie celnie z dystansu uderzał Oskar Pietuszewski jednak Nicolai Larsen bez problemu obronił ten strzał. Pięć minut później Dawid Drachal również sprawdził czujność bramkarza gospodarzy. W 77 minucie z boiska zszedł zmęczony Afimico Pululu, a w jego miejsce pojawił się Dimitris Rallis. Praktycznie całą drugą część gry Jagiellonia kontrolowała przebieg meczu i nie dopuszczała do groźnych sytuacji zespołu gospodarzy. Trzy minuty przez zakończeniem regulaminowego czasu gry Trener Adrian Siemieniec przeprowadził ostatnie zmiany. Na boisko weszli dwaj Amerykanie Leon Flach i AZ Jackson, a opuścili je Jesus Imaz i Dawid Drachal. Jagiellonia mądrze kradła kolejne sekundy, ale jednocześnie to ona była bliżej strzelenia kolejnej bramki. Po dośrodkowaniu Bartka Wdowika z rzutu rożnego piłka po główce spadła wprost na nogę niepilnowanego Kobayashiego, który będąc kilka metrów od bramki rywali fatalnie skiksował. Po upływie 4 minuty doliczonego czasu gry sędzia zakończył zawody.
Wynik nie do końca oddaje przebieg spotkania. Pomimo wyrównanych statysyk to Jagiellonia miała groźniejsze akcje i powinna wygrać wyżej. Na pewno zaliczka jest skromna, ale wierzymy, że zespół z Danii nie będzie w stanie odwrócić kwestii awansu w Białymstoku, gdzie Jagiellonia zagra na swojej naturalnej murawie. Za dziś dziękujemy Ci Jagiellonio!
Silkeborg IF - Jagiellonia Białystok k 0:1 (0:1)
0:1 - Bernardo Vital 15'
Składy:
Silkeborg: Nicolai Larsen - Jens Gammelby, Robin Ostrom (77. Alexander Busch), Pedro Ganchas, Leonel Montano - Mads Larsen, Pelle Mattsson, Mads Freundlich (62. Oskar Boesen) - Younez Bakiz (62. Rami Al Hajj), Callum McCowatt (77. Alexander Simmelhack), Tonni Adamsen
Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Bernardo Vital, Yuki Kobayashi, Bartłomiej Wdowik - Alejandro Pozo (61. Miki Villar), Dawid Drachal (86. AZ Jackson), Taras Romanczuk, Louka Prip (61. Oskar Pietuszewski) - Jesus Imaz (86. Leon Flach), Afimico Pululu (77. Dimitris Rallis)
Żółte kartki: Mattsson, Ostrom (Silkeborg) - Romanczuk, Pululu, Vital (Jagiellonia)
Sędzia: James Robert Robinson (Irlandia Płn.)