Po remisie we Wrocławiu ocen dokonali Griffin, Kacper i Orzech. Zapraszamy do zapoznania się z subiektywnymi ocenami naszych kolegów.
Sławomir Abramowicz 7,1
Griffin - Nareszcie zagrał dobre spotkanie. W doliczonym czasie wybronił nam cenny punkt, który przybliża nas do medalu.
Kacper - Moim zadaniem bardzo dobre spotkanie w wykonaniu Sławka. Przy straconym golu nie miał zbytnio szans na obronę. Dodatkowo w końcówce spotkania uratował nasz zespół przed przegraną.
Orzech - tylko dzięki jego świetnej interwencji w doliczonym czasie gry wracamy z jednym punktem. Tak naprawdę nie miał wiele pracy w tym spotkaniu. Przy straconej bramce piłka była całkowicie poza jego zasięgiem. Na plus dalekie zagrania. Zanotował 7 celnych prób na 10. Wiem, że to był jeden z zarzutów w jego stronę, ale jak widać doskonali i ten element gry.
Dusan Stojinovic 6,4
Griffin - Można było się obawiać jego gry na prawej stronie obrony. W tym meczu nawet dawał radę, choć parę razy łatwo wyprzedzony przez skrzydłowych Śląska.
Kacper - Dobrze wkomponował się w linię obrony, nie był elektryczny i nie popełnił żadnego rażącego błędu.
Orzech - Matusz Żukowski napsuł mu sporo krwi. Stoczył sporo tych pojedynków na swojej stronie. Sędzie raz musiał złapać go chwytem zapaśniczym, żeby pojedynek nie poszedł w złą stronę (czerwonej kartki). Prawa strona, nie jego nominalna pozycja, ale zagrał dobrze. Dusan jest obrońca uniwersalnym, może nie ustrzegł się błędów, ale naprawdę możemy na niego liczyć.
Mateusz Skrzypczak 6,6
Griffin - W obronie stabilnie. Szkoda, że nie wykorzystał pięknej wrzutki Kubickiego. Pomylił się o włos.
Kacper - Wspólnie z Enzo sprawili, że Śląsk miał problem z przejściem naszej linii obrony.
Orzech - piłka spadła mu wprost na nogę z rzutu rożnego. Sam pewnie był zaskoczony, że tak łatwo otrzymał doszedł do sytuacji strzeleckiej. W 52 minucie dobrze zatrzymał Żukowskiego. Pewny punkt obrony, chciałbym żeby został w Białymstoku na kolejny sezon. Wiem, że to „marzenie ściętej głowy”.
Enzo Ebosse 6,3
Griffin - Wrócił po urazie i zagrał po swojemu. Pokazał umiejętności w wyprowadzeniu piłki na początku spotkania. Nie dał rady zablokować strzelca bramki.
Kacper - zabrakło trochę szczęścia w blokowaniu strzału Śląska zapewniającego im bramkę.
Orzech - próbował ratować sytuację w której uciekł Yegor Matsenko. Odważnie wychodził wysoko z piłką spod własnego pola karnego. Tworzy dobry duet z Mateuszem. Niestety, pewnie nie zostanie na kolejny sezon. Na pewno w obwodzie jest Adrian Dieguez, ale jakości na środku obrony nigdy za wiele.
Joao Moutinho 3,7
Griffin - Po jego błędzie straciliśmy bramkę, a o mało nie sprokurował rzutu karnego ciągnąc rywala za koszulkę. Kolejny kiepski występ Portugalczyka.
Kacper - Nie był to najlepszy mecz w jego wykonaniu. Przez głupi błąd straciliśmy bramkę.
Orzech - zaliczył spektakularną obcinkę przy straconej bramce, chociaż w pierwszej połowie bardzo dobrze nie dopuścił zawodnika Śląska do uderzenia z najbliżej odległości kiedy piłka leciała wzdłuż linii bramkowej. Wyłapał kolejne „żółtko”, a potem wdał się w przepychanki. Bałem się że nie dokończy tego spotkania. Czeka go ostatni występ w naszych barwach oby nie „odwalił” nic na koniec tej przygody z Jagiellonią.
Jarosław Kubicki 6,6
Griffin - Można go nie zauważać, można narzekać na jego niedociągnięcia techniczne, ale Jarek bardzo się starał w tym meczu. Skończył z asystą i był bliski kolejnych, choćby po dobrze wykonanym rzucie rożnym.
Kacper - Bardzo ładne zagranie do Imaza w pole karne, kolejna asysta na koncie Jarka.
Orzech - był tam gdzie być powinien i mam też na myśli jego akcję bramkowa. Afimico skupiając uwagę trzech zawodników pozwolił na „osamotnienie” Jarka tuż przed polem karnym. Ten oczywiście wykorzystał to idealnie i podał na nos do Jesusa Imaza. Mniej angażował się w obronę od Leona co pozwoliło mu zagrać wyżej. Dobrze, że wyszedł z tego konkret w postaci asysty. Rozgrywa sezon życia.
Leon Flach 6,1
Griffin - Zastępować Tarasa to nie jest łatwa sprawa. Leon potrafi wyskoczyć przed piłkarza, do którego jest skierowane podanie i je przeciąć. Jego mankamentem są strzały, a miał ku nim okazje.
Kacper - Solidnie spotkanie, mało strat. Moim zdaniem zabrało mu odwagi w bardziej ofensywnych podaniach.
Orzech - Leon zaliczył bardzo dobry występ. Celność podań na poziomie 88%, jeden niecelny strzał, dwa odbiory, cztery przechwyty. Środek pola funkcjonował mimo nieobecności naszego Kapitana. Zaryzykuję i powiem, że jest przyszłością tego Klubu na pozycji numer „6”. Oby tylko mu się Białystok i Klub spodobał na tyle, ile on podoba Kibicom i obserwatorom.
Oskar Pietuszewski 4,4
Griffin - Wydawało się, że Oskar w pierwszym składzie to bardzo dobra opcja na przeciwnika, który spadł właśnie z ligi. Tym razem nasz młody piłkarz, mimo starań nie pokazał się z dobrej strony. Na początku wypracowal sobie dogodną okazję do oddania strzału, ale ten mu nie wyszedł. Mnóstwo strat, niedokładnych podań i zmiana na wstępie drugiej części. Będzie lepiej!
Kacper - Dużo chaosu w grze, widać, że jeszcze nie jest w pełni gotowy na 90 minut spotkania.
Orzech - bardzo chciał, ale tym razem nie wyszło. Bardzo niecelnie oddał pierwszy strzał w spotkaniu. Potem powinien mieć asystę, ale Imaz postanowił uderzyć ponad bramką. W drugiej połowie w kontrze piłka została mu pod nogą (albo zagranie było za bardzo za plecy). Generalnie nie zabrał się z nią jak trzeba. Po zaliczeniu kilku nieudanych zagrań został ściągnięty z boiska. To nie był jego dzień.
Jesus Imaz 7,0
Griffin - Jesus nareszcie z trafieniem. Bardzo ważnym, bo dającym wielką szansę na medal i puchary w przyszłym sezonie. Ze skutecznością nadal na bakier, jednak widać było delikatną poprawę gry Hiszpana.
Kacper - Gdyby nie bramkarz gospodarzy, to wygralibyśmy ten mecz. Imaz był w zdecydowanie najlepszej dyspozycji od ostatnich kilku dobrych spotkań. Bardzo ważny gol w kontekście walki o Europejskie Puchary.
Orzech - bardzo aktywny w tym spotkaniu. Mógł zdobyć bramkę już w pierwszej połowie, ale piłka odbiła się za wysoko na uderzenie z woleja. W drugiej w idealnej pozycji zachował się idealnie i nie dał szans Leszczyńskiemu. Wykorzystał szansę, ale takiego podania po prostu nie można było zmarnować. Jeszcze jeden mecz Jesus i udasz się na upragniony odpoczynek. Ten na pewno mu się przyda biorąc pod uwagę ilość minut przez niego rozegranych w jednym sezonie.
Miki Villar 3,4
Griffin - Kolejny raz nie wiem jak ocenić jego występ. Kibicuję Mikiemu, ale znowu nie zaprezentował się z dobrej strony.
Kacper - Miki znowu tracił rozum w polu karnym przeciwnika. Nie było najgorzej, ale nie ma fajerwerków
Orzech - znowu występ poniżej krytyki. Jak dla mnie „ciało obce” w tym spotkaniu, jak też w poprzednich. Mógł mieć dobry przechwyt w polu karnym rywali, ale oczywiście obrońca był szybszy.
Afimico Pululu 6,0
Griffin - Oddał mocny strzał, ale wprost w bramkarza. Później za dużo kombinował w polu karnym Śląska i z świetnych okazji nic nie wynikało. Nie lubię tego określenia, ale zaliczył asystę "drugiego stopnia", odgrywając Kubickiemu.
Kacper - Mimo, że jego zaangażowanie w spotkanie nie było tak tragiczne jak ostatnio, to mam wrażenie, że nadal nie dał z siebie 100%.
Orzech - jeśli nie udaje mu się strzelić z takiej pozycji bramki jak w pierwszej połowie to już chyba nie zobaczymy jego gola z gry w tym sezonie. Siły było bardzo dużo, ale była też precyzja bo trafił idealnie w miejsce gdzie stał Leszczyński. Gdyby piłka nie zaplątała mu się pod nogą w 42, minucie miałby pewnie asystę. W drugiej przytomnie zachował się przy krótkim zagraniu obrońcy do bramkarza i po przejęciu piłki zaliczył spektakularny upadek bez kontaktu z rywalem. Dobrze przetrzymał piłkę i przytomnie odegrał do Kubickiego przy akcji bramkowej.
Kristoffer Hansen 5,9
Griffin - Lepiej od Villara, ale nie tak spektakularnie jak z Rakowem. Troszkę forma podrosła i oby jej kulminacja nadeszła w sobotę!
Kacper - Krzysiek wszedł jako zmiennik bez kompleksów. Widać, że ostatnio widać go bardziej na boisku.
Orzech - może zagrał tylko ponad pół godziny, ale udało mu się zaliczyć dwa kluczowe podania. Zablokował też jeden strzał. Wygrał większość pojedynków. To tak jeśli chodzi o statystykę jego występu ponieważ pewnie pojawią się głosy że nic nam nie dał. Pisałem to ostatnio napiszę to też teraz. Szkoda, że nie zostaje w Białymstoku.
Darko Churlinov 5,9
Griffin - Ależ Macedończyk miał ochotę do gry, jeśli już dostawał piłkę. Szarpał swoją flanką, obrońcy gospodarzy mieli wiele problemów, by go zatrzymać. Mimo że najprawdopodobniej był to jego przedostatni mecz w naszym zespole, Darko pokazał mental godny zwycięzcy.
Kacper - Moim zdaniem Churlinov dał więcej jakości niż Villar. Niestety nie miał dużo sytuacji.
Orzech - po jego wejściu w końcu zaczęło się coś dział na prawej stronie. Jednak do najlepszych występów Darko było bardzo daleko. Najlepsza była jego akcja z 80. minuty kiedy wpadł w pole karny Śląska. Niestety mieliśmy tylko rzut rożny. To nie był jego mecz, na pewno jednak nie jest do końca w pełni dyspozycji. Oby na Pogoń już był.