Zlatan Alomerović
7.4

Fox - Przy golu dla Widzewa nie miał szans, ale Jego wcześniejsza interwencja po strzale Alvareza to były stadiony świata! Pod koniec spotkania zaliczył pusty przelot, co zaowocowało groźną sytuacją pod naszą bramką. Ogólnie bardzo poprawny mecz Zlatana, który chyba pomału zaczyna pracować na nowy kontrakt.
FYM - Nie wiem czy życzyć mu tak udanych interwencji jak ta z pierwszych minut spotkania czy może tego, by nie musiał takich interwencji w ogóle wykonywać. Czystego konta nie udało się zachować. Poważny błąd w końcówce też się zdarzył. Nie było idealnie, ale coś pozytywnego od siebie dorzucił.
Maciek - W sumie dobre spotkanie Zlatana. Z jednej strony piękna parada na początku spotkania. Z drugiej strony w końcówce spotkania popełnił duży błąd, kiedy to źle obliczył lot piłki. Na szczęście bez konsekwencji. Przy utracie bramki niewiele miał do powiedzenia. Parę razy musiał wykazać się swoimi umiejętnościami.
Orzech - Obrona strzału z pierwszej połowy to jego najlepsza (a może najbardziej efektowna) parada tego sezonu. Trzeba podkreślić, że była również bardzo istotna, bo gdyby Widzew strzelił pierwszy… Przy strzale Pawłowskiego nie miał nic do powiedzenia. Bardzo dobra gra nogami pod pressingiem. Na minus przelot w drugiej połowie. Na szczęście bez konsekwencji.

Michal Sáček
6.8

Fox - Mniej pewny z naszych bocznych defensorów. W drugiej połowie spora część ataków Widzewa szła Jego skrzydłem. Przy golu łodzian poślizgnął się ułatwiając tym samym strzał głową Pawłowskiemu. Dośrodkowanie w tej akcji też poszło z naszej prawej, czyli "saczkowej" strony.
FYM - Kartki już nie ma co się czepiać, ale po prawdzie, to nie był to jakiś wybitny występ Czecha. Odbiorów w drużynie miał najwięcej, ale to głównie z powodu tego, że rywale chyba bardziej upodobali sobie jego stronę. Trzeba mieć z tyłu głowy, że ta prawa obrona to coś czego on się wciąż uczy.
Maciek - Dobre spotkanie, za wyjątkiem sytuacji bramkowej, gdzie zawiniła cała obrona. Pewne interwencje i dobra gra defensywna. Szkoda tylko tej żółtej kartki.
Orzech - "Nagrodzony" żółtą kartą za faul i zagrożony absencją po kolejnym meczu. Najważniejsze jednak, że zagra z Lechem Poznań, bo zanim się rozkręci Dusan, możemy już odrabiać straty. Fajnie szarpnął przy pierwszej akcji bramkowej. Występ na plus.

Mateusz Skrzypczak
7.4

Fox - Bardzo pewny w swoich interwencjach i przy wyprowadzaniu piłki spod naszego pola karnego. Widzew praktycznie nie był w stanie zagrozić naszej bramce po akcjach przez środek obrony. Mateusz podtrzymał tym samym swoją bardzo dobrą dyspozycję z jesieni, udowadniając że poprzednia runda nie była jednorazową eksplozją Jego formy.
FYM - Nie ustępował swojemu koledze z Półwyspu Iberyjskiego. Trzyma stały poziom i można na nim polegać. Oby podobnie było w kolejnym meczu, który z wiadomych względów jest dla niego wyjątkowy.
Maciek - Kolejny bardzo udany występ Mateusza. Imponował spokojem i pewnością interwencji.
Orzech - Dobre zawody Mateusza. Pewnie i bez strat, z których wynikłyby problemy. Zagrał na swoim "nowym" poziomie (który prezentuje w tym sezonie). Już w sobotę pewnie postara się powiększyć swój dorobek bramkowy, bo swojemu "ex" to on lubi strzelać.

Adrián Diéguez
7.3

Fox - W duecie ze Skrzypczakiem stworzyli zaporę nie do przejścia na środku obrony, zmuszając Widzew do gry dośrodkowaniami, które najczęściej padały łupem naszych defensorów. Może trochę mało było firmowych długich podań w wykonaniu Hiszpana, ale przy panujących tego dnia w Łodzi warunkach może faktycznie lepiej sprawdzała się gra krótkimi podaniami.
FYM - Szkoda, że się poślizgnął, bo miałby okazję powstrzymać Pawłowskiego przed zdobyciem gola. Pomijając ten aspekt kolejny występ pokazujący jak pewnym punktem bloku defensywnego jest Hiszpan.
Maciek - Potknięcie przy bramce Widzewa, to chyba jedyny minus w tym spotkaniu. Robił swoje w obronie i świetnie wyprowadzał piłkę.
Orzech - Solidny występ naszego "Profesora". Nie pękał pomimo wysokiego pressingu, ale jego dłuższe zagrania były często przechwytywane przez przeciwników. Niemniej jednak występ pozytywny.

Bartłomiej Wdowik
7.1

Fox - Tym razem bez gola i nawet bez sytuacji do oddania strzału z rzutu wolnego. Nieźle bił rzuty rożne i zaliczył genialną asystę drugiego stopnia przy golu Marczuka. Bardzo dobrze wywiązywał się tekże z zadań defensywnych. Jego stroną szło zdecydowanie mniej groźnych akcji przeciwnika.
FYM - W pierwszej kolejności pochwała należy mu się za zagranie do Nene bez którego nie byłoby bramki na 2:1. Nie był nieomylny w obronie, ale w wielu sytuacjach potrafił zachować się jak trzeba.
Maciek - Bardziej skupiony na grze defensywnej. Może trochę mniej widoczny w ofensywie, co nie znaczy, że zupełnie odpuścił. Zamieszany w akcję po której Dominik zdobył drugą bramkę. Dobry występ.
Orzech - Uważam, że Bartek wyróżnił się z całego bloku defensywnego dzięki tej asyście drugiego stopnia i dlatego dostał ode mnie wyższą ocenę niż reszta. W działaniach defensywnych jak dla mnie bez zarzutu.

Dominik Marczuk
7.4

Fox - Nieważne jak i czym, ważne że wreszcie Dominik trafił do siatki, przełamując fatalną passę "pudeł" jaka prześladowała Go pod koniec jesieni. Odzyskał szybkość i wigor, masakrując defensywę Widzewa na prawym skrzydle. Bardzo podobały mi się żywiołowe reakcje Dominika na boiskowe wydarzenia. Musi tylko oduczyć się używania rąk przy grze w piłkę nożną...
FYM - Już nie ma co roztrząsać czy zagrał ręką czy nie. Sędziowie uznali, że gol był prawidłowy. I to nas interesuje. Dominik ma kolejną liczbę do statystyk. Cieszy, że odważniej idzie w drybling. Jego skuteczność to już inna sprawa, ale próbować trzeba.
Maciek - Odpoczął i to było widać na boisku. Przy pierwszej bramce zamieszany, przy drugiej zajął się wykończeniem. Pracowity, waleczny, skuteczny.
Orzech - Odpoczął i nabrał świeżości, co przyniosło efekt. Tym razem zdobył bramkę i nie potrzebował do tego "dwusetki". Choć sama bramka dość kontrowersyjna. Odważnie wchodził w dryblingi. Osobiście bardzo mi się podobał jego występ. Oby utrzymał ten poziom.

Jarosław Kubicki
7.1

Fox - Znakomicie wszedł w "buty" Tarasa, przez co absencja Kapitana była niemal niezauważalna. Mocno niosło też Jarosława do przodu i mógł nawet przy odrobinie szczęścia coś ustrzelić. Choć główny nacisk w Jego grze kładziony był na zadania defensywne. Nie ma już na szczęście śladu po przebytej kontuzji.
FYM - W związku z kartkową absencją Tarasa dostał miejsce w wyjściowym składzie. Popracował i choć była to praca niezbyt widoczna na pierwszy rzut oka, to cieszy, że trener ma go ponownie do dyspozycji.
Maciek - Po dłuższej nieobecności z powodu kontuzji pokazał się na boisku. I był to całkiem udany powrót. Szarpał, strzelał, podawał.
Orzech - To on grał? Oczywiście żartuje, ale im mniej się mówi o występie defensywnego pomocnika tym lepiej. Jak zawsze dał z siebie wszystko, miał nawet uderzenie. Ale bez efektu. Dobrze że wrócił i godnie zastąpił Tarasa.

Nené
8.9 [MVP]

Fox - "Man of the match". Dwie asysty plus karny na nim z którego "okradła" Portugalczyka łapka Marczuka. Genialny mecz w ofensywie, co było z całą pewnością wynikiem tego, że większość "czarnej roboty" w środku pola wziął na siebie Kubicki. Coraz bardziej przypomina mi klasyczną "dziesiątkę" za którą niektórzy w Redakcji tak tęsknią...
FYM - Nalepszy na boisku. Błyszczał w ostatnich meczach przed przerwą zimą i blasku nie stracił. Zaliczone ma dwie asysty, z tym że pierwszą chyba niesłusznie. Nawet jeśli, to wykonał super robotę blokowaniem rywala i otwierając korytarz na strzał Pululu. Widać, że czerpie przyjemność z gry. Oby jak najdłużej...
Maciek - Najlepszy na boisku. Zamieszany we wszystkie akcje bramkowe (dwie asysty). Pod nieobecność na boisku pokutującego za żółte kartki Tarasa przejął obowiązki lidera drużyny i wywiązał z tego zadania znakomicie. Brawo.
Orzech - Co się z Panem dzieje Panie Nene?! Dwie asysty, z czego ta pierwsza nieco przypadkowa (jak gol strzelony z Ruchem Chorzów) oraz druga piękna , wymuskana. Był bliski wywalczenia rzutu karnego (anulowany przez rękę Dominika). Najlepszy piłkarz tego dnia. Poślizgnął się przy strzale Pawłowskiego i w żaden sposób mu nie przeszkodził.

Jesús Imaz
7.6

Fox - Fajnie, że nasza hiszpańska "strzelba" odpaliła już w pierwszym meczu, bo jesienią strasznie długo trwały męczarnie Jesusa bez zdobytej bramki. Tych goli mogło być w niedzielę przynajmniej dwa. Po prawdzie, to dalej nie wiem jak młody bramkarz Widzewa wyjął strzał Hiszpana w 2 minucie spotkania. Ogólnie bardzo dobre zawody Jesusa, który na to spotkanie założył kapitańską opaskę.
FYM - Nie można lekceważyć Hiszpana i jego gry w powietrzu. Wystarczy zostawić mu zbyt wiele wolnego miejsca i po chwili piłka może znaleźć się w siatce. Zaliczył trafienie, a mogło nie skończyć się na jednym.
Maciek - Po raz kolejny wpisał się na listę strzelców, po raz kolejny strzelił głową. Podawał, strzelał. Kolejne udane spotkanie.
Orzech - Nie popisał się w pierwszej połowie, kiedy nie udało mu się strzelić z okolic 11 metra. A może to miejsce tak na niego podziałało, bo jak pamiętamy rzuty karne były jego zmorą. Piękna główka po idealnym dośrodkowaniu Hansena. Jest w dobrej formie, ale jak chce być w klubie "100", to powinien poprawić skuteczność.

Kristoffer Hansen
7.8

Fox - Bardzo dyskretny występ "Vikinga", który jednak pomimo tego zanotował asystę przy golu Imaza. Może sympatyczny Norweg nie chciał zbytnio drażnić widzewskiej publiczności? Która zresztą i tak wystarczająco sama się "nakręciła" wyraźnie czując frustrację z powodu srogiego łomotu jaki ich ulubieńcom zafundowała "Jaga".
FYM - Czy jego powrót do Łodzi wypadł okazale? Asysta wpadła i to taka wyjątkowo miła dla oka. Gdyby miał więcej okazji, to kto wie, może nie skończyłoby się na jednej. Oby dostawał więcej piłek, bo na chwilę obecną ma nieco więcej pomysłów co z nimi zrobić od kolegi na drugim skrzydle.
Maciek - Kolejny powrót po kontuzji. Powrót w niezłym stylu. Zaliczona bardzo ładna asysta przy bramce Jesusa.
Orzech - "Ściany" mu nie pomagały. Jestem tym lekko zaskoczony, bo podobno był lubiany przez kibiców. Niemniej jednak zaliczył ładną asystę i chwała mu za to. Dobrze, że ten uraz na zgrupowaniu był niegroźny i jest do dyspozycji.

Afimico Pululu
8.4

Fox - Wjeżdżał w linie obronne widzewiaków jak dzik w pole kartofli. Czyli robił to, do czego nas przyzwyczaił. Do tego dawka genialnej gry na małej przestrzeni i otrzymaliśmy gotowy przepis na rozbrojenie widzewskiej defensywy. Chwilami prawie żal mi się robiło gdy obserwowałem bezradnośc lódzkich obrońców. Ale zaraz mi przeszło... Dobrze im tak!
FYM - Robi swoje. Uprzykrza życie rywalom i od czasu do czasu zmusza bramkarzy do kapitulacji. Myślę, że w tym meczu mógł zdziałać więcej (i nie chodzi mi o cofnięcie karnego), gdyby Zlatan i obrońcy próbowali długich piłek za wysoko ustawioną linię obrony Widzewa.
Maciek - Zagrał swoje i zagrał przede wszystkim skutecznie. Afimico lubi strzelać w Łodzi. To 3 bramka zdobyta w tym mieście. Ładna kombinacyjna akcja bramkowa otwierająca wynik spotkania. Bardzo dobry występ. Brawo.
Orzech - Najlepszy piłkarz obok Nene. Zdobył bramkę po bardzo ładnym uderzeniu. To jest forma, na którą czekaliśmy. Jak zwykle pilnowany przez dwóch przeciwników robił miejsce kolegom. Na materiałach można obejrzeć, że dobrze się czuje w Jagiellonii.

José Naranjo
5.5

Fox - Kolejny słaby mecz w wykonaniu Hiszpana. Wszedł na ostatnie 20 minut za Marczuka i nic specjalnego nie zaprezentował. Z wyjątkiem tradycyjnych strat piłki przy jej przyjęciu.
FYM - Wszedł na boisko, ale trudno stwierdzić, że dodał coś poza swoją obecnością. Ale to tak z nim bywa, że przeplata ciche występy z tymi efektownymi. Czekamy zatem na jakiś efektowny…
Maciek - Tym razem w roli zmiennika i raczej zaliczył mocno średni występ.
Orzech - Wszedł na boisko i na nim był. Nie kojarzę jakiejś spektakularnej akcji w jego wykonaniu. Poziom przeciwnika chyba nie ten, ale już w sobotę będzie miał okazję się pokazać tak jak ostatnio z Rakowem.

Kaan Caliskaner
5.3 [Flet]

Fox - Debiut tureckiego Niemca nie wypadł zbyt okazale. Wszedł w miejsce Pululu, ale nie wskoczył z miejsca w Jego "buty". Wygladał na lekko zagubionego i chyba potrzebuje więcej czasu aby wpasować się w Drużynę. Odniosłem wrażenie, że zagrał z małym zaangażowaniem. Ale pamiętam, że początki Afiego w "Jadze" wyglądały podobnie.
FYM - Nie było piorunującego debiutu, ale z pewnością nie można powiedzieć, że przeszedł obok meczu, bo przez ten krótki czas jaki dostał przebiegł ponad 3 kilometry. Trzeba dać mu czas…
Maciek - Debiut, może niezbyt okazały, ale pierwsze koty za płoty. Jego występ taki średni.
Orzech - Zupełnie inny charakterologicznie zawodnik niż Pululu. Musi jeszcze poznać nasz system gry, o czym wspominał Adrian w okresie przygotowawczym. Przy jego warunkach fizycznych powinien był groźny w powietrzu. No właśnie, powinien...