Podsumowanie ocen - Jesień 2023 (Część II)
FYM  |  3 Lutego 2024  g. 19:53  |  Aktualizacja: 3 Lutego 2024  g. 19:54
Powiedziało się "A", to trzeba powiedzieć "B". Przed wami ta "lepsza" połowa (jeśli chodzi o noty za występ) jagiellońskiej kadry z jesieni 2023. Walka była stykowa. Wystarczy zauważyć, że między 4 i 3 miejscem, oraz 2 i 1 różnica wyniosła minimum czyli 0.01...

Miłosz Matysik - 6.13

Fox -
Zaczął rundę jako podstawowy środkowy obrońca, ale Jego występy trochę do życzenia pozostawiały. Błąd w meczu z Górnikiem zaskutkował golem dla Zabrzan. Kilka "obcinek", np. w meczu z ŁKS-em uszło mu "na sucho". W sumie rozegrał w żółto-czerwonych barwach jedynie 8 spotkań w lidze i 2 w pucharze, bez liczb w ofensywie. Gdy w wyniku urazu (kolejnego) oddał plac Skrzypczakowi, było już "zamiecione" i nie odzyskał go do końca rozgrywek jesienią. W Reprezentacji Polski U-21 zdobył jednak gola w meczu z Izraelem i to zapewne pomogło w finalizacji transferu Miłosza do Arisu Limassol. "Jaga" może na nim zarobić według różnych źródeł od 1 do 1,5 mln € (kwestia bonusów) i wydaje się, że ruch ten jest z gatunku "all sides win" (wszystkie strony wygrywają). Jagiellonia wypromowała wychowanka, zarobiła na nim, a gdy odchodził nie specjalnie się osłabiła. Bo w Białymstoku jest już Jego Następca, a Piłkarz rozpoczyna miejmy nadzieję wielką międzynarodową karierę. Powodzenia Miłosz na Cyprze!
Maciek - Do czasu kontuzji w meczu z Ruchem objawienie sezonu. Świetnie odnalazł się przy Dieguezie. Po kontuzji ciężko mu było wskoczyć do pierwszego składu. W meczu z Piastem, przy nieobecności "El Profesore" Adriana tworzył z Mateuszem Skrzypczakiem bardzo dobry i świetnie funkcjonujący duet młodych środkowych obrońców. Dobra gra zaowocowała transferem do cypryjskiego Arisu Limassol. Także powodzenia Miłosz.
Orzech - Odejście Miłosza jest sporym osłabieniem zespołu i nie wyobrażam jak będzie funkcjonować Jaga bez niego. Powiedziałbym tak w zeszłym sezonie. W minionej rundzie był wyraźnie gorszy od Mateusza Skrzypczaka. Dobrze że odchodzi i będzie mieć szansę na regularne granie w nowym klubie. Ciężko jest się nadal rozwijać spędzając większość czasu na ławce rezerwowych. Oby tylko zdrowie mu dopisywało, bo jest bardzo kontuzjogennym zawodnikiem. Powodzenia Miłosz!

Michal Sáček - 6.19

Fox - Jego gra w środku pola w poprzednim sezonie jakoś nigdy do mnie nie przemawiała. Pełnię możliwości zaprezentował dopiero po tym jak został przesunięty na prawą obronę. O dziwo, nawet wówczas gdy był awaryjnie wrzucany na środek pomocy także radził sobie zdecydowanie lepiej! Gra bardzo nowocześnie. Jest szybki, nie boi się pojedynków. Przytrafiają mu się jednak "babole", jak ten w meczu z Radomiakiem (zaowocował mega golem przeciwnika z połowy boiska), czy sprokurowane rzuty karne. Ma więc nad czym pracować. Nie piszę nawet o liczbach w ofensywie, bo Michal nigdy ich nie miał. W karierze notuje jakieś (gol lub asysta) raz na kilkanaście spotkań. W "Jadze" ma już w tym sezonie 22 rozegrane spotkania w lidze i pucharze, więc czas Panie Michale coś od siebie do dorobku ofensywnego Drużyny dorzucić!
Maciek - Czech pokazał w minionej rundzie swoją uniwersalność. Nominalny pomocnik świetnie odnalazł się jako prawy obrońca, a w razie potrzeby zawsze może zapełnić lukę w środku pola. Trochę za dużo w tym sezonie miał pecha - to ręka, to faule w dość kluczowych fragmentach meczów. Mimo to, bardzo udany sezon Michala i oby wiosną co najmniej zachował swoją formę z jesieni.
Orzech - Od znikającego Michala w środku pola do solidnego prawego obrońcy. Pozycja na której zaczął grać okazała się dla niego "wybawieniem". Przydarzały mu się jednak błędy (wystawienie piłki Pedro Henrique w meczu z Radomiakiem), a pojedynki główkowe to nie jest jego domena. Swoje mankamenty nadrabia zwrotnością, szybkością i niezłą techniką. Przypominam sobie, jak pod koniec meczu z Legią miał na tyle sił, aby ruszyć z linii obrony, przedryblować dwóch zawodników i dać się sfaulować na żółtą kartkę. Pomyślałem sobie wtedy, ile on musi mieć zdrowia, aby w takim momencie meczu zdobyć się na odważny drybling. Forma Czecha była jednak bardzo falująca, a rzut karny w Szczecinie podyktowany za celowe zagranie ręką przemilczę. Michal trzymam kciuki za ustabilizowanie formy.

Jarosław Kubicki - 6.26

Fox - Kolejny bardzo trafiony transfer "Jagi". Rozegrał 13 spotkań podczas których zanotował 3 asysty (o 1 więcej niż w całym ubiegłym sezonie w barwach Lechii), przebiegając często największy dystans w całej Drużynie. Grał bardzo pewnie w destrukcji, ale też wielkorotnie był ustawiany na nieco obcej dla siebie pozycji ofensywnego pomocnika. Nie do końca wiem, czy z kadrowego przymusu, czy Trener Adrian dostrzegł u Jarosława jakiś zmysł do gry w przedniej formacji. Wielka szkoda, że odniósł kontuzję, która wykluczyła Go z końcówki rundy, bo z każdym meczem wygladał lepiej. Mam nadzieję, że uda Mu się przepracować w całości okres przygotowawczy i powróci do Drużyny na wiosnę jeszcze silniejszy!
Maciek - Jeden z najbardziej pracowitych i walecznych piłkarzy Jagiellonii. Szkoda tej kontuzji, ale trzynaście występów w Ekstraklasie i jeden w Pucharze Polski pokazały jego dużą wartość dla drużyny. Trzy razy obsłużył strzelców bramek swoimi podaniami. Oby dobrze się wykurował, bo w drugiej części rundy odczuwalny był jego brak.
Orzech - kontuzja wyeliminowała go z końcówki rundy co bezpośrednio przełożyło się na jakość zespołu. Mocny punkt Drużyny i jej podstawowy gracz. Często zapędzał się w tercje ataku grając jako kreator (typowa dziesiątka), a nawet… jako napastnik. Najlepszy był jednak, kiedy wyznaczał tempo gry lekko cofnięty. Kiedy trzeba było przetrzymać piłkę, wybić przeciwników z rytmu to po prostu to robił. Jego doświadczenie ekstraklasowe było bardzo widoczne i potrzebne. Nie ma dla niego "straconych" piłek, przez co w jednej z takich walk nabawił się groźnej kontuzji. Oby szybko wrócił do zdrowia i swojej dyspozycji.

Jesús Imaz - 6.39

Fox - Niby wszystko ładnie, ale… No właśnie, jesień w wykonaniu Jesusa pełna była takich "ale".  Zagrał w 15 meczach strzelając 5 bramek (czyli przeciętna znacznie mniejsza niż w ubiegłych rozgrywkach) i notując 5 asyst (czyli o 1 więcej niż w poprzednim sezonie). Do tego dwa gole w Pucharze Polski (Warta i Śląsk). Niemniej, sporo też było meczów gdy znikał na długie minuty, bądź zwyczajnie grał słabo. Może wpływ na taką sytuację miała przebyta w trakcie rundy kontuzja? Stąd też i dopiero 9 miejsce w naszym zestawieniu. Mam nadzieję, że na wiosnę zobaczymy dużo lepszego Jesusa. Po czym to wnoszę? Pomimo, iż jest to niesłychanie inteligentny piłkarz, to przystosowanie się do gry nowym systemem, który preferuje "Jaga" zajmujęło Mu trochę czasu. Efekty tego "dogrania się" powinniśmy zacząć oglądać od lutego.
Maciek - Taki trochę inny sezon Jesusa. Zdawało się, że mniej trafiał do bramki, miał nawet początkowo zacięcie strzeleckie, ale 5 bramek w Ekstraklasie i 2 w Pucharze Polski bardzo cieszy. Co także bardzo cieszy to liczba asyst – tyle co goli w lidze. Zawsze pracował dla drużyny, jednak w tym sezonie widać jeszcze bardziej jego grę zespołową, że liczy się przede wszystkim drużyna.
Orzech - Król jest tylko jeden i ten król to Jesus. Nieszablonowy zawodnik, wolny elektron i ulubieniec kibiców... Oj, chyba się zapędziłem, bo nie wiem czy tego miana nie odebrał mu Afimico Pululu. Niemniej jednak, Jesus Imaz po słabszym początku sezonu był czołowym punktem Drużyny. Często niewidoczny, z dużą ilością strat, tylko po to by w pewnym momencie o sobie przypomnieć strzelając bramkę. Jest inteligentnym piłkarzem, bardzo dużo widzi i czasami wystarczy jego jedno dotknięcie… wróć, muśnięcie piłki (mecz z Koroną Kielce) by ta znalazła drogę do siatki. Zaskakujące uderzenie z główki w krótki róg? Pomimo niedużego wzrostu – nie ma problemu. Jesus jest jak wino, im starszy tym lepszy.

Kristoffer Hansen - 6.54

Fox - Banita z Widzewa znakomicie odnalazł się na naszej chłodnej, podlaskiej ziemi. W sumie to nic w przypadku "Vikinga" dziwnego. Czemu tylko nie gra w reklamach naszego sponsora? A tak na serio, to początek Kristoffera w "Jadze" był ciężki. Snuł się po boisku, chował za innymi piłkarzami, a jak już dostawał piłkę to ją tracił. Robi to zresztą często do tej pory. Ale od meczu z Cracovią gdy ustrzelił "2-pak" i dodał do niego asystę, Jego forma eksplodowała. Nie boi się ryzyka i często swoimi wejściami ze skrzydła robi przewagę. Stąd może i notowana ilość strat. Wielka szkoda, że nie zagrał w 2 ostatnich spotkaniach, bo myślę że z Nim w składzie jakoś byśmy te 3 pumkty w meczu z Puszczą wyrwali...
Maciek - Przyszedł do zespołu jako ostatni, wchodził na początku jako zmiennik, a z czasem stał się podstawowym piłkarzem drużyny. 5 bramek i 1 asysta – to zdobycz Norwega w tym sezonie. Kiedy trzeba pociągnie, znajdzie się tam gdzie trzeba i potrafi strzelić. Osobiście moja ulubiona jego najbardziej charakterystyczna akcja, to bramka w Poznaniu, która dała drużynie impuls i odwróciła losy meczu. Jego brak z powodu kontuzji pokazał jak dużą stanowi wartość dla drużyny.
Orzech - Włodarze Widzewa chyba są lekko zaskoczeni jaki diamencik "oddali" za darmo. Chciał udowodnić Ekstraklasie, że jest wartościowym piłkarzem i to zrobił. To on przy wyniku 0:3 podłączył Jagiellonię do tlenu strzelając gola Lechowi Poznań. Szybkość, dobra technika i głód gry to najlepsze cechy "Wikinga". Dołączył do Jagi po rozpoczęciu sezonu, po wątpliwym okresie przygotowawczym. Szybko nadrobił zaległości i udowodnił że jest solidnym skrzydłowym. Pamiętam, że kilkukrotnie denerwowałem się jak bardzo szwankuje przyjęcie Norwega, ale potem ten element również poprawił. Powiem zachłannie, czekamy na więcej.

Nené - 6.56

Fox - Normalnie oduczył się Chłop strzelać zza pola karnego! Ale za to nauczył się robić to z bliższej odległości! I co najważniejsze robi to znacznie częściej niż w poprzednim sezonie. Ma już na koncie 5 strzelonych bramek, z czego 4 zanotował w grudniu zostając najlepszym strzelcem "ekstraszkapy" w tym miesiącu! Portugalczyk pewnie żałuje, że ta runda się już skończyła. A pomyśleć, że w Portugalii nie strzelał praktycznie wcale! Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, iż Nene ma na koncie też 3 asysty. I 4 żółte kartki. Czyli nasze podlaskie powietrze (i nie tylko powietrze) Mu służą! W jednym z wywiadów przyznał, iż musiał się polskiej ligi "nauczyć". Wraz z Romanczukiem stanowią DLA mnie chyba najlepszą parę środkowych pomocników w lidze.
Maciek - Świetnie przestawił się i dostosował się do filozofii Adriana Siemieńca i jego pomysłu na drużynę. Jeden z jej liderów. Razem z Tarasem tworzy świetny duet środkowych pomocników. Na szczęście nie zapomniał, jak się strzela. No może nie tak pięknych bramek jak w poprzednim sezonie, ale liczba 5 robi wrażenie. Do tego 3 asysty. Szkoda tylko, że podobnie jak Taras za łatwo łapie żółtka.
Orzech - Gdzie się podziały jego piękne bramki zza pola karnego? Otrzymaliśmy tylko jedno uderzenie ze Śląskiem Wrocław w Pucharze Polski, a po za tym "brzydkie" bramki z szesnastki. Rozkręcił się na koniec rundy po pauzie za kartki. Najlepsze spotkanie rozegrał z Rakowem Częstochowa (w rundzie rewanżowej) gdzie zdobył dwa gole i dołożył asystę. W takiej dyspozycji w rundzie wiosennej pewny punkt podstawowej jedenastki. Najbardziej ofensywnie usposobiony z naszych defensywnym pomocników. I na koniec zanucę sobie piosnkę Zenona…

Sławomir Abramowicz - 6.57

Fox - Znalazł się na naszej liście tak wysoko chyba głównie dzięki mało reprezentatywnej próbce rozegranych meczów. Ocenialiśmy jedynie Jego trzy występy jesienią. Niemniej widać, że Chłop ma talent i nic dziwnego, że jakieś zainteresowanie innych klubów Jego usuługami już było. Niemniej, nie tylko ja jestem zdania, iż trzeba dawać Sławkowi coraz więcej minut i to nie tylko w Pucharze Polski, gdzie zresztą zanował "mega" podwójną interwencję w meczu z Wartą!
Maciek - W pierwszej drużynie rezerwowy. Wystąpił tylko meczach Pucharu Polski gdzie bronił bardzo dobrze – stracił tylko 1 bramkę, przy której nie miał za dużo do powiedzenia. Popisał się także świetnymi interwencjami – ta w meczu z Wartą pokazuje jego potencjał, rzetelną pracę i świetną postawę.
Orzech - Rezerwowy bramkarz w ocenach jest wyżej od podstawowego, ale też należy powiedzieć, że zagrał tylko w Pucharze Polski (3 mecze). Tam prezentował się bardzo solidnie (w drugim zespole szło mu znacznie gorzej). A wybroniona podwójna sytuacja w meczu z Wartą Poznań, to jak dla mnie parada jesieni naszych bramkarzy. W mojej ocenie dał coś extra pomimo tylko 3 rozegranych meczów. Najwyżej oceniony z rezerwowych.

Bartłomiej Wdowik - 6.59

Fox - Piłkarz, tfuuu… Pan Piłkarz, który chyba najbardziej "urósł" za kadencji Trenera Adriana! Jeszcze kilka miesięcy temu niektórzy pukali się w czoło, gdy Dyrektor Masłowski przedłużał z Nim kontrakt. A teraz wszyscy "walą allahy i pieją hymny pochwalne". A najbardziej chyba Prezes Pertkiewicz, bo już nie tylko wróble ćwierkają, że mogła to być ostatnia runda "Wdowy" w barwach Jagiellonii. Nie bez kozery o tych "allahach" wspomniałem. Wszyscy rozpamiętują gole Bartka (ma ich już na koncie 9!) z rzutów wolnych, karnych i nawet z rożnego, ale naprawdę odnotował też On niesłychany progres w grze obronnej i ofensywie. On nie tylko strzela, ale i znakomicie podaje. Do tego nie boi się wchodzić w drybling i jest szybki. Minusy? Niech wreszcie strzeli coś z gry, aby uszczęśliwić "Stalowego". Ale z "użyciem Nene" się nie liczy!
Maciek - To on zaliczył największy postęp w drużynie. Strzelał z rzutów wolnych, rożnych, karnych nie tylko skutecznie, ale i efektownie. Przede wszystkim obrońca, który bardzo sumiennie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Świetna gra zaowocowała powołaniem i debiutem w reprezentacji narodowej. Dziewięć bramek i dwie asysty robi wrażenie – obrońca wiceliderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy – bardzo miła niespodzianka. Zapytania i oferty z zagranicy ponoć są. Zobaczymy…
Orzech - O Bartku powstało i ciągle powstaje sporo artykułów, gdzie jest rozkładany na czynniki pierwsze, od momentu gry w młodzikach do dziś. Wszystkie gole zdobył ze stałych fragmentów gry. Ja chciałbym mu zaliczyć gol z dystansu strzelony na wyjeździe z Ruchem Chorzów, finalnie zapisany na konto Nene, który przypadkowo trącił piłkę. Piłkarz odkryty "na nowo" przez naszego Trenera. Kwintesencją jego przemiany mentalnej powinien być gol zdobyty z Lechem Poznań. Ostatnia minuta meczu, rzut karny na wagę remisu, trybuna Ultrasów z Poznania naprzeciw, a on z pełnym spokojem pakuje piłkę do siatki. Oczywiście pomimo poprawy gry w obronie to zdarzały mu się błędy, jednak jego ofensywne usposobienie je "przykryło". Nagrodą za jego pracę było powołanie do Reprezentacji Polski, gdzie udało mu się wejść na kilka minut i zaliczyć upragniony debiut z Orzełkiem na piersi.

Mateusz Skrzypczak - 6.67

Fox - Szok i niedowierzanie! Mateusz czwartym najlepiej grającym Zawodnikiem "Jagi" jesienią! Sam zżymałem się gdy przed sezonem mówił, iż czuje się już podstawowym obrońcą. No i "wykrakał"! A początku rundy nie miał łatwego, bo w pierwszej "jedenastce" wychodził Miłosz Matysik. I jak to w piłce bywa, pech (kontuzja) naszego Wychowanka był szczęściem "Matiego". Wraz z trwaniem rundy rozpędzał się niczym lecący z góry kamień. Pewny w obronie, dwa gole (w tym w Poznaniu przeciwko "swojemu" Lechowi) i jedna z najpiękniejszych asyst w meczu z Puszczą w Krakowie. Kto by przed sezonem powiedział, że transfer Matysika nas praktycznie nie zmartwi? Duża, bo nie wyłączna zasługa w tym Skrzypczaka. Ale uczyć się od lepszych też trzeba umieć!
Maciek - Poczynił jeden z największych postępów piłkarskich w naszej drużynie. Początkowo rezerwowy, od meczu z Ruchem gdzie zmienił kontuzjowanego Miłosza filar obrony, który z meczu na mecz grał coraz lepiej. Nie tylko bronił, także atakował. Strzelił dwie bramki i zaliczył piękną asystę w meczu z Puszczą w Krakowie. Oby tak dalej.
Orzech - Uważam, że zaliczył największy progres spośród "starych" zawodników Jagi. W zeszłym sezonie złomowany regularnie przez napastników drużyn przeciwnych oraz popełniający bardzo dużo błędów. W minionej rundzie wygryzł ze składu Matysika (po części przez kontuzję Miłosza) i wszedł na poziom wyższy od niego. Z meczu na mecz grał coraz lepiej i im bliżej końca roku zbierał lepsze oceny niż Adrian Dieguez. Mateusz jednym z najlepszych w Drużynie? W zeszłym sezonie uznalibyśmy to za nieśmieszny żart. Obecnie, jeden z najlepszych stało się normą. Oby tą normę zachował aż do wakacji.

Taras Romanczuk - 6.68

Fox - Po poprzednim sezonie pojawiły się, także w naszej Redakcji opinie o potrzebie "przedefiniowania" roli Tarasa w Drużynie. Najczęściej padały propozycje przesunięcia Kapitana na środek obrony. Całe szczęście, że Trener "nie gęś i swój rozum ma"! Taras rozegrał chyba najlepszą rundę od początku swojej kariery w Jagiellonii. Najlepiej prezentował się gdy miał u boku Nene i Jarka Kubickiego, który odciążał Go od części zadań ofensywnych. Ale gdy były gracz Lechii doznał kontuzji okazało się, że Kapitan niemal sam jest w stanie utrzymać w ryzach środek pola! Niestety owocuje to dużą liczbą kartek. Przez 8 "żółtek" będzie pauzował w pierwszym wiosennym meczu z Widzewem. Trzymam też kciuki, aby w nadchodzącej rundzie przypomniał sobie, że potrafi strzelać i asystować. Nie chodzi o to, że w "Jadze" nie ma komu tego robić, ale parę punktów w "kanadyjskiej" zwyczajnie się Kapitanowi należy!
Maciek - Nie wiem czy nie przesadzam, ale to chyba jeden z najlepszych sezonów naszego kapitana. Na pewno lider drużyny – walczący do ostatniego gwizdka w meczu. Świetnie rozumiejący się kolegami, razem z Nene tworzy jedną z najlepszych czy nawet nie najlepszą parę środkowych pomocników w Ekstraklasie. Jedno do czego można się przyczepić to to, że za łatwo łapał kartki - szczególnie w drugiej części sezonu.
Orzech - Najlepsza wersja Tarasa od czasu gry w Jagiellonii. Totalne przeciwieństwo swojej postawy z poprzedniego sezonu. Pewny siebie, nieodpuszczający, prawdziwy lider Drużyny, którego rozpoznać można nie tylko po opasce. Zaliczył najwięcej odbiorów w całej lidze. Co prawda nie dołożył żadnego konkretu z przodu (w postaci gola), ale jego główną rolą jest destrukcja gry przeciwników, a w tym jest w ścisłym topie ligi. Widać, że oddał serce temu klubowi, kibicom i miastu. Zwykle kończył mecz z największą ilością przebiegniętych kilometrów, pomimo że zdrowie (i wiek) już nie te. Bardzo dobrze współpracował z Nene i się wzajemnie asekurowali. Panie Kapitanie, chylę czoła za występy w tej rundzie.

Adrián Diéguez - 6.75

Fox - Najlepszy transfer ostatniego okienka w całej "ekstraszkapie" według pewnego (oczywiście znacznie mniej renomowanego niż my) portalu piłkarskiego. Adrian imponował bardzo dobrą i bardzo pewną grą w tyłach, ale Jego "firmówką" były długie, przeszywające niejednokrotnie kilka linii przeciwnika podania. Przynajmniej do pewnego momentu był najlepiej podającym zawodnikiem całej ligi! Ale aby nie było zbyt "słodko", to trzeba też wspomnieć o Jego minusach. W sumie to nawet nie minusach, a takich "minusikach". Pierwszym jest brak zdobyczy bramkowych. Niby niewiele, ale jak ma się te centymetry i Wdowika to coś z tego wyniknąć powinno. Drugim są oczywiście pewne trudności natury "dyscyplinarnej" przez które nie zagrał w domowym meczu z Piastem. Trochę to dziwne, bo na boisku to prawdziwy "gentelman"!
Maciek - Od początku sezonu pokazał swoje duże umiejętności, zarówno defensywne jak i ofensywne i to na bardzo wysokim poziomie. Wyprowadzanie piłki z obrony do ataku – prawdziwe mistrzostwo. Oddziaływał pozytywnie też na otoczenie – przy nim swoje umiejętności pokazywali i szlifowali młodzi Miłosz i Mateusz – prawdziwy "El Profesor". Pewny punkt obrony i duże wzmocnienie drużyny. Małe zawirowania "osobowo-wychowawcze" były – ale na szczęście idea gry dla drużyny zwyciężyła.
Orzech - Od razu wskoczył do podstawowej jedenastki i nie potrzebował czasu na aklimatyzację. Najlepszy środkowy obrońca Ekstraklasy. Kiedy zabrakło go w meczu z Piastem Gliwice obejrzeliśmy inny zespół, bo tak ważnym jego elementem się stał. Najwięcej podań, najwięcej podań celnych, najwięcej podań do przodu… Te statystyki Ekstraklasy mówią same za siebie. Jego firmowe długie zagrania stają się legendarne. Przy nim urósł Miłosz, a przede wszystkim urósł Mateusz. Nie tylko koledzy z Zespołu, ale cała liga może się od niego uczyć. Bardzo twardy gracz, nigdy nie odstawiał nogi. Po prostu Pan "Profesor".

Afimico Pululu - 6.76

Fox - Szczerze muszę napisać, iż półroczny wynik naszych redakcyjnych cotygodniowych głosowań lekko mnie zdziwił. Nie to, że odbieram go jako niesprawiedliwy, czy krzywdzący innych graczy, ale dyplomatycznie powiem, że się go nie spodziewałem. Afimico skradł serca białostockich Kibiców (w tym jak widzać także naszej Redakcji) nie tylko swoją znakomitą grą, ale i czysto ludzkim zachowaniem. Widać to choćby w około meczowych filmikach na "Jaga TV". A początki miał delikatnie powiedziawszy takie sobie. Widać było brak zrozumienia z Partnerami z Drużyny i chyba lekkie "przemotywowanie". Ale gdy już sobie wszystko to poukładał to "drżyjcie narody" i "drżyjcie obrońcy" przeciwnych drużyn! Niesamowita siła fizyczna i energia połączone z boiskową inteligencją i sprytem tworzy w naszym ataku naprawdę wybuchową mieszankę! Mam nadzieję, że na wisonę naprawdę eksploduje, a podmuch wybuchu zaniesie "Jagę" jak najwyżej w rozgrywkach ligowych i pucharowych.
Maciek - Pierwszy mecz w Częstochowie pokazał jego braki w przygotowaniu do sezonu i był takim kubłem zimnej wody nie tylko dla drużyny, ale także dla niego. Na szczęście ten kubeł jemu nie zaszkodził, a podobnie jak całej drużynie pomógł. Zaległości kondycyjne nadrabiał i początkowo trener Siemieniec widział go w roli zmiennika. W całym sezonie pokazał swoją waleczność i umiejętności piłkarskie. Dobry przegląd pola i siła która pozwala mu się przepychać z kilkoma rywalami. Pewny wykonawca rzutów karnych. Nastrzelał w tym sezonie 6 bramek i zaliczył dwie asysty – szczególnie ta do Nene w meczu w "Twierdzy Białystok" z Rakowem to prawdziwa perełka. Byłoby więcej gdyby koledzy wszystkie podania wykorzystali. W meczach Pucharu Polski zaznaczył swój udział w postaci 2 asyst. Bardzo pozytywna postać, która bardzo dobrze wpływa na atmosferę w drużynie.
Orzech - Ogromna siła połączona z dobrą techniką i drobną szczyptą dynamiki. Jeden z dwóch najlepszych transferów (obok Adriana Diegueza) minionego okienka. Na początku rundy ganiony był za to, że często nie dostrzegał lepiej ustawionych kolegów. Kiedy już doszedł do swojej optymalnej dyspozycji był nie do zatrzymania (i to dosłownie). Pewny egzekutor rzutów karnych. Doskonale sprawdza się przy próbie uwolnienia i potrafi przytrzymać futbolówkę. Często jedyną opcją na odebranie mu piłki jest faul, ale te były nagminnie ignorowane przez sędziów. Potrafił w pojedynkę zmienić obraz meczu, czego przykładem jest spotkanie z Piastem Gliwice. Finalnie obrońca sfaulował go na czerwoną kartkę, ale Jaga nie wykorzystała gry w przewadze. Napastnik przez duże N.

 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
30
56
68-41
2
Górnik Zabrze
30
51
43-33
3
Śląsk Wrocław
30
51
40-29
4
Lech Poznań
29
51
43-34
5
Pogoń Szczecin
30
48
56-36
6
Legia Warszawa
29
47
43-33
7
Raków Częstochowa
29
46
50-32
8
Widzew Łódź
29
42
39-38
9
Piast Gliwice
30
38
32-32
10
Stal Mielec
29
38
35-39
11
Zagłębie Lubin
29
35
31-43
12
Radomiak Radom
29
35
34-47
13
Warta Poznań
30
34
31-37
14
Puszcza Niepołomice
29
32
35-46
15
Cracovia
29
32
38-40
16
Korona Kielce
29
30
34-38
17
Ruch Chorzów
30
23
34-52
18
ŁKS Łódź
30
21
29-65
 
OSTATNI
26.04.2024, 20:30
 
 

2:2

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
10
Jesus Imaz
9
Afimico Pululu
9
Bartłomiej Wdowik
8
Kristoffer Hansen
7
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
6
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
1
Jarosław Kubicki
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.