Na pewno będziemy świadkami smaczków piłkarskich i nie tylko podczas tego spotkania. Po pierwsze po raz pierwszy dojdzie do konfrontacji po okresie letnim filozofii dwóch trenerów. Jeden z nich puchary traktuje jako przekleństwo, drugi jako błogosławieństwo. Obaj stoczyli korespondencyjny pojedynek w tym temacie. Do tego na boisku zapewne zobaczymy Sebastiana Maderę w barwach Zagłębia, którego pożegnanie się z Jagiellonią przebiegło w dość chłodnej atmosferze. Wszystko przez sałatki, których nie akceptował w żywieniu Madery Probierz. Trener Stokowiec nie jest specjalnie dobrze wspominany w Białymstoku i zapewne znając jego dość pamiętliwy charakter będzie chciał wywieźć komplet punktów ze Słonecznej i popsuć gospodarzom niedzielny wieczór.
Oba zespoły zajmują czołowe pozycje w tabeli ekstraklasy. Jagiellonia jak wiemy jest druga z 24 punktami na koncie, a Zagłębie jest 4 i ma też 4 punkty mniej. Jagiellonia aktualnie ma najlepszą obronę w lidze z 7 straconymi golami i 21 strzelonymi. Zagłębie strzeliło 18 bramek i straciło 10. Jaga wygrała do tej pory 7 spotkań, dwa przegrała i trzy zremisowała. Zagłębie wygrało 5 meczów, tyle samo zremisowało i 2 przegrało.
W zespole Probierza zabraknie na pewno jutro Karola Mackiewicza, który zerwał w mijającym tygodniu więzadła krzyżowe, przez co na pewno nie będzie mógł grać przez najbliższe miesiące. Optymalnie może wrócić przy takiej kontuzji do gry na wiosnę. Pod znakiem zapytania stoi również gra Chomczenowskiego. Już trenuje z zespołem, ale trudno być optymistą w kwestii jego jutrzejszego występu. Obaj skrzydłowi są znaczącymi elementami układanki w zespole Jagiellonii i ich brak w optymalnej formie jest widoczny na boisku.
Ze swojej strony zapraszamy na to spotkanie. Emocji nie zabraknie. Wiemy, że aura nie sprzyja, ale co jak co i na stadion przyjść należy.
1:3
-:-