Głupota, nieporadność, bezsilność: zmarnowany okres przygotowawczy. No i brak zaangażowania większości zawodników. Tak można określić to, co wiosną wyprawia zespół Jagiellonii.
W przegranym 1:3 meczu ze Śląskiem popis bezmyślności i nieudacznictwa dał Cernych. Ileż ten człowiek zmarnował okazji, to trudno policzyć. W każdym ze swoich występów okazuje się najbardziej nieproduktywnym zawodnikiem w drużynie. A to w piłkę nie trafi, a to się wywróci. Zero pożytku punktowego. Niewiele lepszy od niego był we Wrocławiu Vassiljev: głupie straty i niecelne dośrodkowania. Z kolei na sumieniu Szymonowicza są w większym i mniejszym stopniu wszystkie trzy stracone gole, a na sumieniu Gutiego dwa. Góralski też dał niezły popis, zwłaszcza przy pierwszym golu, zachęcając Śląsk do odważniejszych akcji. A z Alvaro było tyle samo pożytku, co z Cernycha.
Przypominam, że w meczach zremisowanych i przegranych wlepiam punkty ujemne najbardziej „zasłużonym” zawodnikom Żółto-Czerwonych, za zawinione stracone bramki, za spieprzone sytuacje strzeleckie i za inne poważne błędy (w meczach wygranych błędy naszych piłkarzy mnie nie interesują). Chodzi mi o wyłonienie czołówki największych partaczy w zespole, dzięki którym Jaga tak straszliwie dołuje.
Punktacja za blamaż we Wrocławiu.
Cernych -5
Szymonowicz -4
Góralski -3
Tomelin -3
Vassiljev -3
Alvarinho -2
Grzelczak -2
Sumarycznie, czarna tabela punktów ujemnych za zmarnowane okazje i zepsute zagrania po ostatnich dziewięciu porażkach i dwóch remisach prezentuje się następująco:
F. Cernych -32
P. Frankowski -21
I. Tarasovs -18
K. Vassiljev -13
G. Tomelin -10
J. Góralski -9
M. Wasiluk -8
K. Mackiewicz -7
S. Madera -6
Ł. Burliga -5
A. Alvarinho -4
B. Drągowski -4
P. Grzelczak -4
D. Szymonowicz -4
P. Tomasik -4
K. Świderski -3
M. Baran -2
R. Grzyb -2
T. Romanczuk -1
Czop
Odpowiedzi na komentarze.
@ Marek Stecko
Masz rację. Na boisku nie zauważyłem Grzelczaka. Już go dopisuję.
@ Karol Buczek
Dam ci dobrą radę: dobrowolnie nie musisz tego czytywać, zaoszczędzisz na wymiotach. Poza tym - bilans Jagiellonii na wiosnę to 4 zwycięstwa, 1 remis i 6 żenujących porażek. Stosunek bramek 10:23. Więc nie pitol mi tu o jakiejś łatwości stwarzania sytuacji czy większej ich liczbie albo o zaangażowaniu. Za to punktów nie ma. To nie jazda figurowa na lodzie.
@ Andrzej Kondracki
Zrozum. W meczach wygranych nie liczę im ani plusów ani błędów. I tyle by było jeśli chodzi o obiektywizm. Natomiast w remisach i porażkach liczę im tylko błędy, żeby wykryć, kto jest największym partaczem. Tylko błędy. Plusów nie, bo by często niwelowały minusy. A skoro mecz się kończy bez zwycięstwa, to plusy nie mają znaczenia, nadążasz? Co z tych plusów, jeśli jest porażka?
„Gdyby się tego trzymać literalnie, to Vasyl również do odstrzału.” Oczywiście że tak. Policzyłeś ile goli strzelił w ciągu całego sezonu? Cztery. Cztery zasrane gole i parę asyst na trzydzieści cztery rozegrane mecze. Co to kurwa jest!? Spokojnie do odstrzału.
Jeśli masz inne założenia, możesz prowadzić własną tabelę, przysyłaj do redakcji i też będę ją publikował równolegle.
@ Agata Marek Szewczak
To według ciebie ocena cząstkowa przestała już być bodźcem motywacyjnym? Tobie dawali oceny w szkole wyłącznie na koniec roku, jak już było po herbacie i nie miałeś szansy na poprawę? Stuknij się. Mistrz Polski, Liga Mistrzów, co ty pierdolisz. Tu chodzi o utrzymanie.
0:2
-:-