Jagiellonia rozpoczęła spotkanie z dużym animuszem, oraz mocno skupiona w obronie. To powodowało, że tworzyły się zbyt duże odległości między poszczególnymi formacjami. Z dobrej strony prezentowali się powracający po dłuższej przerwie Jonek Straus oraz Przemek Frankowski. To właśnie akcja tych dwóch piłkarzy przesądziła o losach meczu. W 29 minucie Jonek bardzo ładnie dograł do Frankowskiego, a ten mając przed sobą jedynie Burica i bramkę ładnym strzałem głową wpakował piłę do siatki wyprowadzając Jagiellonię na prowadzenie. Do końca pierwszej połowy nic wielkiego na boisku nie miało miejsca. Jagiellonia grała uważnie, kontrolując grę. Co raz ofensywni gracze naszego zespołu próbowali atakować, tworzyć przewagę, ale niestety bez powodzenia. Obrona grała uważnie, nie robiąc głupich błędów i tym samym goście nie mieli praktycznie żadnej akcji, która mogłaby zakończyć się strzałem. Drągowski był praktycznie bezrobotny.
Po zmianie stron obraz gry kompletnie nie uległ zmianie. Po piłkarzach Lecha widać było, że chcą i próbują, ale niestety nie przekładało się to co można było obserwować na boisku. W środku pola Jaga miał jednak Góralskiego i Grzyba, którzy w świetny sposób wybijali z głowy wszelkie ofensywne zamiary Lecha. Pojawiły się kolejne, składne akcje, po których Jagiellonia mogła podwyższyć prowadzenie. Jednak strzały Świderskiego, czy też Mackiewicza, wprowadzonych po przerwie nie przyniosły goli. Jagiellonia do końca meczu nie oddała prowadzenia, zagrała mądrze, dobrze w odbiorze i w pełni zasłużyła na trzy punkty tym samym pogrążając w ligowej tabeli mistrzów Polski.
Taki zespół kibic lubi oglądać, walczący do ostatniego tchnienia i nie oddający ani metra boiska. Dla takich walczaków jak Góralski, Grzyb i cała reszta na stadion przychodzi niemalże 20 tysięcy widzów. Tak trzymać.
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 1:0
Bramki : Frankowski 29` (Jagiellonia)
Żółte kartki: Linetty, Dudka (Lech)
Składy:
Jagiellonia: Drągowski - Modelski, Madera, Tarasovs, Straus - Grzyb, Góralski - Cernych (75.Romanczuk), Vassiljev, Frankowski (81.Świderski) - Grzelczak (66.Mackiewicz)
Lech: Burić - Kędziora, Kamiński, Arajuuri, Douglas - Pawłowski, Dudka, Linetty, Lovrencsics (63.Formella) - Jevtić (68.Kurbiel) - Kownacki (86.Thomalla)
1:3
-:-