Krótka przypowieść o gwizdaniu w polskiej lidze
Morf  |  1 Lutego 2015  g. 11:14
No to się stało. Przegraliśmy pierwszy mecz w tym sezonie. Właściwie to nic się nie stało, bo rytuał jest tradycyjny po każdej porażce. Na forum uaktywnili się miłośnicy, jak to oni określają, „Muhrinio ze Ślunska”

Oczywiście wszystkiemu winni są gwiazdorzy, zła taktyka, urodziny Hermesa i jeszcze parę rzeczy. Zastanawia mnie tylko, jak by śpiewali wszyscy krytycy, gdyby liniowy puścił te trzy wydumane spalone, a Arka grała w „10” nie 15 minut, a prawie godzinę? Zapewne spotkanie skończyło by się jakieś jeden albo dwa do zera dla Jagi i wszyscy otwierali by szampany z okazji zdobycia mistrzostwa. Właściwie tyle o meczu, ale od rozważania co by było gdyby, należy przejść do meritum sprawy.
Spotkanie w Gdyni sędziował jeden z tegorocznych debiutantów, Paweł Pskit z Łodzi. W tym roku się specjalnie jeszcze nie wygłupił, nawet w swoim przedwczesnym debiucie. Przypominam, że był ściągany w trybie awaryjnym na pierwszy mecz sezonu Bełchatów- Polonia Bytom. Pomijając fakt, że jest sędzią bardzo niepewnym i często podejmującym decyzje asekuracyjnie. Ta niepewność, czy jak wolą komentatorzy telewizyjni niedoświadczenie, wyszło z niego także w naszym ostatnim spotkaniu. Żółta zamiast czerwonej kartki za faul na Burkhardzie, masa dziwnych gwizdków w środku pola, czy asekuracyjne podnoszenie chorągiewek, przez jego asystentów, przy wspominanych już wyjściach sam na sam świadczą tylko o jednym. Sędziowie w naszej lidze zaczynają wyznawać zasadę lepiej zrobić coś na wszelki wypadek i nie ryzykować, niż podjąć decyzję i dostawać potem bęcki w mediach w razie pomyłki. Żebym był złośliwy, mógł bym napisać, że skoro sędzia Pskit jest spokrewniony z naszą lekkoatletką, biegaczką Małgorzatą Pskit, to zapewne swoich asystentów wynalazł na stadionie lekkoatletycznym spośród panów, którzy decydują czy rzut, pchnięcie lub skok są poprawne. Tam też się tak ochoczo macha chorągiewką jak we wczorajszym meczu, tylko że tam podnosi się ją również jeśli próba jest poprawna. Być może właśnie tak panowie liniowi chcieli zasygnalizować, że spalonego nie ma. Ja jestem bliższy jednak znacznie bardziej przyziemnej teorii. Nasi rodzimi sprawiedliwi boją się podejmować trudne decyzje, których nie są pewni na 100%. Współczesna piłka jest jednak na tyle szybka, nawet na naszym podwórku, że do sędziowania oprócz umiejętności trzeba posiadać także przysłowiowe „jaja”. Takie z pewnością miał asystent w meczu, który na wiosnę miał realny wpływ na mistrzostwo Anglii, za puszczenie akcji w której Drogba strzelił bramkę, z resztą z metrowego spalonego, w Polsce dokonano by na nim publicznej, medialnej egzekucji. Na Old Traford z kolei, nikt nie mówił o „synku z mlekiem pod nosem”, ale o pomyłce mającej realny wpływ na przebieg spotkania, ale jako rzeczy ludzkiej, a nie o spisku, układzie towarzyskim etc.
Kto jest winny temu stanowi rzeczy? Najśmieszniejszym tłumaczeniem jest według mnie mówienie, że to wszystko wina afery korupcyjnej, bo najlepsi sędziowie okazali się siedzieć po uszy w szambie, a młodych trzeba wykształcić. W porządku, tylko że w ostatnich dwóch sezonach sędziów ekstraklasy nie zwozi się już do Wrocławia autokarami, tylko są to pojedyncze przypadki. Z resztą nie pamiętam, kiedy ostatnio zatrzymano arbitra z najwyższej klasy rozgrywkowej. Czy w tym okresie nasi panowie z gwizdkiem nie mieli czasu okrzepnąć w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych? Kto dokonuje selekcji sędziów, skoro w ekstraklasie pojawiali się tacy wirtuozi, jak Karkut, Siedlecki, czy Walczyński. Kolejnym przykładem robienia sobie żartów z kibiców, jest twierdzenie, że arbitrzy muszą uczyć się sędziowania w najwyższych ligach. Pytam się więc to po cholerę biegają z gwizdkiem w niższych klasach rozgrywkowych? Dawajmy im od razu uprawnienia na wszystkie ligi i tyle, skoro i tak się muszą uczyć. Ktoś ich w końcu przygotowuje i pozwala żeby prowadzili spotkania. Może coś nie tak jest z systemem szkolenia i selekcji? To zdanie jest w formie pytającej ponieważ nigdy nie zetknąłem się z procesem produkcji sędziów piłkarskich. Jako kibic widzę tylko finalny produkt, który certyfikatu ISO na pewno by nie otrzymał.
Swoją cegiełkę przykładają też media i kibice. Właściwie jakiej ligi chcemy? Hiszpańskiego ole? Włoskiego catenaccio, czy angielskiej walki i wypruwania sobie żył. Czasami mam wrażenie, że w Polsce ideałem piłkarza był by gość o technice Messiego i mentalności rzeźnika z Champioship. To również ma wpływ na sposób sędziowania, ponieważ dopóki szeroko pojęta społeczność piłkarska w Polsce nie zdecyduje się czy pozwalany na tzw. męską grę i operowanie piłką na pograniczu spalonego, z przyjęciem do wiadomości, że wtedy będą zdarzały się problematyczne bramki, czy podnosimy w chorągiewkę w momencie gdy facetowi wystaje paznokieć za linię spalonego, a kartkę dajemy za każde ostrzejsze wejście, dopóty będziemy mieli problem z jasnym określeniem na czym ma polegać sędziowanie z tzw. duchem gry w polskim wydaniu.
Kończąc tą krótką przypowieść nie będę podawał pomysł na wyjście z problemu, bo tyle ich przewinęło się przez media, że po prostu nie chcę być wtórny. Natomiast z komentarzy chętnie dowiem się co myślą na ten temat inni kibice?
Filip Cyuńczyk
 
 
 
 
Klub
M
PKT
BR
1
Jagiellonia Białystok
25
48
56-34
2
Śląsk Wrocław
25
46
34-21
3
Raków Częstochowa
25
44
47-27
4
Lech Poznań
25
44
38-30
5
Legia Warszawa
25
41
38-30
6
Pogoń Szczecin
25
41
46-30
7
Górnik Zabrze
25
39
33-28
8
Stal Mielec
25
36
33-33
9
Zagłębie Lubin
25
34
28-36
10
Widzew Łódź
25
32
32-35
11
Radomiak Radom
25
31
29-38
12
Cracovia
25
28
32-33
13
Piast Gliwice
25
28
24-29
14
Warta Poznań
25
27
23-30
15
Korona Kielce
25
24
28-34
16
Puszcza Niepołomice
25
24
31-44
17
Ruch Chorzów
25
18
28-41
18
ŁKS Łódź
25
17
21-48
 
OSTATNI
16.03.2024, 15:00
 
 

0:2

 
NASTĘPNY
30.03.2024, 15:00
 
 

-:-

 
 
 
 
Bramki
Zawodnik
9
Bartłomiej Wdowik
7
Afimico Pululu
7
Jesus Imaz
6
Kristoffer Hansen
6
Jose Manuel Garcia Naranjo
5
Rui Filipe Da Cunha Correia Nene
5
Dominik Marczuk
3
Mateusz Skrzypczak
2
Kaan Caliskaner
2
Jakub Lewicki
1
Wojciech Łaski
1
Michal Sacek
 
 
 
 
Partnerzy
 
 
Darmowy Program PIT dostarcza Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP
Znajdź nas na:
Partnerzy
 
 
© 2004-2024 jagiellonia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone


Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.