Zanim przejdę do Jagiellonii, chcę napisać o kilku innych kwestiach dotyczących ligi. Najpierw – o Widzewie, przed którym po wtorkowym orzeczeniu Trybunału Arbitrażowego Polskiego Komitetu Olimpijskiego (TA PKOl.) otworzyła się złudna nadzieja powrotu jeszcze w tym sezonie do gry w ekstraklasie. Moim zdaniem do tego nie dojdzie, gdyż pomijając zamieszanie w postaci konieczności przeprowadzania dodatkowych meczów w dziwnych terminach i pauzowanie jednej drużyny w każdej kolejce (to ostatnie dotyczyłoby nie tylko ekstraklasy, ale i pierwszej ligi), kluby po prostu nie zgodzą się na zrobienie zrzutki dla nowego uczestnika (po kilkaset tysięcy zł od łebka). Już prędzej PZPN będzie musiał zapłacić łodzianom paromilionowe odszkodowanie. I dobrze mu tak. Niech buli kasę za swój oczywisty błąd, jakim było nieuwzględnienie tego klubu w tegorocznych rozgrywkach najwyższej klasy.

Już dawno temu pisałem i mówiłem, że skoro sprawa Widzewa znalazła się ponownie w TA PKOl., a ten musi orzekać według aktualnych przepisów, to nie ma prawa orzec spadku, ponieważ jeśli chodzi o zarzuty korupcyjne dotyczące okresu sprzed 30 czerwca 2005 r., od 1 lipca br. takiej opcji nie ma. Nawet gdyby to dotyczyło przestępstwa o charakterze ciągłym, to degradację można by było zasądzić tylko do 30 czerwca 2009 r. Dla mnie więc, od chwili gdy sprawa wróciła do TA PKOl., Widzew był w ekstraklasie. Mógł co najwyżej dostać ileś tam punktów ujemnych, jak Jaga. I to byłoby dla nas bardzo korzystne rozwiązanie, ponieważ wówczas łatwiej byłoby nam walczyć o utrzymanie. No ale PZPN-owscy geniusze w swej niezgłębionej głupocie postanowili inaczej, przez co utrudnili co prawda Jadze zadanie, lecz za to sobie zawiązali pętlę na szyję.

Teraz parę słów o szkoleniowcach ekstraklasy. Nowy trener Cracovii Orest Lenczyk tchnął w dziadowsko dotychczas grającą pod wodzą Artura Płatka drużynę nowe życie i całkowicie odmienił zespół, nic prawie nie zmieniając. Najpierw wywalczył bezbramkowy remis z Legią, teraz niespodziewane zwycięstwo z Lechem 1:0. Kolejna niekorzystna dla Jagiellonii zmiana trenera nastąpiła też w Polonii W. Szkoda, że Jacek Grembocki nie wytrzymał tam przynajmniej do przyjazdu do Białegostoku, czyli do końca października. Obawiam się, że gdy za warszawian weźmie się Dusan Radolsky, zrobi z Polonią to samo, co zrobił Lenczyk z Craxą. Niestety.

Uważam więc te zmiany za całkiem niepotrzebne, pochopne, nie zgadzam się z nimi i stanowczo protestuję. Apeluję do pozostałych klubów (zwłaszcza do Arki, Zagłębia, Bełchatowa, Korony i Odry) o niepopełnianie takiego błędu i pozostawienie trenerów na ich dotychczasowych stanowiskach. Nie bądźcie sobkami, pomóżcie Jadze! Uzupełniając wątek trenerski mogę dodać, iż w przeprowadzonej przez jeden z portali internetowych ankiecie na najbardziej godnego następcę szkoleniowca reprezentacji Polski Leo Beenhakkera, na trzecim miejscu znalazł się nie kto inny, a nasz... Michał Probierz!

Skoro Cracovia ograła Lecha, a Odra Legię, to wniosek jest taki, iż Jagiellonia też może wygrać zarówno z Legią, jak i z Lechem. Ale póki co, czekam na przyjemną niespodziankę w Sosnowcu, gdzie odbędzie się mecz kolejki – spotkanie na szczycie, pomiędzy dwoma dotychczas niepokonanymi w tym sezonie w lidze zespołami: Wisłą i Jagiellonią, czyli liderem i wiceliderem prawdziwej tabeli, uwzględniającej tylko wyniki sportowe (taką – jak twierdzi Marco Reich – jaka jest publikowana w niemieckim Kickerze, gdzie „nie wiedzą, że mamy dziesięć ujemnych punktów”). Podobną prezentuje też serwis Ligapolska.net.

Jest to najlepszy start Jagi w całej historii jej występów w ekstraklasie. A w razie pokonania Wisły, Jagiellonia znajdzie się NA SENSACYJNYM, PIERWSZYM MIEJSCU TABELI! Będzie to zatem walka o... FOTEL LIDERA!

01. Wisła Kraków ------------ 12 -- 10:1 --- +9
02. Jagiellonia Białystok --- 10 --- 7:2 --- +5
03. Lechia Gdańsk -------------- 9 --- 9:5 --- +4
04. Polonia Bytom -------------- 9 --- 4:2 --- +2
04. Ruch Chorzów -------------- 9 --- 4:2 --- +2
06. Legia Warszawa ------------ 7 --- 5:1 --- +4
07. Lech Poznań ---------------- 6 -- 10:6 --- +4
08. Odra Wodzisław ----------- 6 --- 4:3 --- +1
09. Piast Gliwice ---------------- 6 --- 6:6 ---- 0
09. Śląsk Wrocław -------------- 6 --- 6:6 ---- 0
11. Polonia Warszawa --------- 6 --- 7:9 --- -2
12. Cracovia Kraków ----------- 4 --- 3:8 --- -5
13. Korona Kielce -------------- 3 --- 4:8 --- -4
14. PGE GKS Bełchatów ------ 1 --- 1:6 --- -5
15. Arka Gdynia ---------------- 0 --- 1:5 --- -4
16. KGHM Zagłębie Lubin --- 0 -- 2:13 -- -11

I jeszcze cytaty z serwisów.

*TVP2 SzybkaPiłka
W JEDENASTCE KOLEJKI: Paweł Zawistowski.

*Przegląd Sportowy
W JEDENASTCE KOLEJKI: Marco Reich, Hermes Neves Soares.

*Liga+ Ekstra
W JEDENASTCE KOLEJKI: Bruno Coutinho Martins, Marco Reich, Alexis Patricio Norambuena Ruz.

*WP.pl
W JEDENASTCE KOLEJKI: Bruno Coutinho Martins, Alexis Patricio Norambuena Ruz, Andrius Skerla. Na grę wesołej gromadki Probierza aż miło popatrzeć i z pewnością nie jest to drużyna zasługująca na spadek. Zapominając o minusowych punktach, Jaga byłaby teraz w samym czubie tabeli. Nic więc dziwnego, że jej przyszłotygodniowy mecz z Wisłą, po cichu określany jest mianem spotkania na szczycie.

*Ekstraklasa.net
W JEDENASTCE KOLEJKI (BOHATEROWIE): Bruno Coutinho Martins.
MECZ KOLEJKI: Jagiellonia – Śląsk: dobre widowisko, w czym zasługa piłkarzy obu zespołów. Wiele składnych akcji, efektowne bramki.
GIEŁDA EKSTRAKLASA.NET. ZWYŻKUJĄ:
Jagiellonia (białostocki zespół potrzebował zaledwie czterech spotkań, by odrobić dziesięć ujemnych punktów, nałożonych jako kara za udział w aferze korupcyjnej).
Michał Probierz (gdyby nie kara za korupcję, jego Jagiellonia ustępowałby w tabeli jedynie krakowskiej Wiśle).
Andrius Skerla (po kolejnym powołaniu do reprezentacji Litwy).

*SportoweFakty.pl
W JEDENASTCE KOLEJKI: Bruno Coutinho Martins – zdobył bramkę na 1:0 po strzale z bardzo trudnej pozycji. Dodatkowo pewnie kierował grą Jagi, pokazując kilka niekonwencjonalnych zagrań, po których ręce same składały się do oklasków.
ŁAWKA REZERWOWYCH: Alexis Patricio Norambuena Ruz, Marco Reich.
HOP-BĘC. HOP: Jagiellonia już na zero. Jagiellonia Białystok sezon rozpoczynała z ujemnym dorobkiem punktowym. Zawodnikom z Białegostoku na starcie odebrano dziesięć punktów. Po czterech kolejkach Jaga wraca do gry, gdyż straty punktowe zostały już odrobione. Kto się spodziewał, że nastąpi to tak szybko? Chyba nikt.

*Ekstraklasa.tv
TRZECI W KOLEJNOŚCI GOL KOLEJKI: Bruno Coutinho Martins.
Bruno Coutinho Martins – mistrzowskie opanowanie. Gol Brazylijczyka był okrasą bardzo ciekawego spotkania w Białymstoku. Bruno zaimponował klasowym przyjęciem piłki, która po niezbyt dokładnym wybiciu jednego z obrońców Śląska uciekała do tyłu. Pomocnik zdołał jednak szybko zareagować, odskoczyć delikatnie w kierunku futbolówki, podbić ją sobie do strzału i kąśliwie uderzyć na bramkę Vazgeca. Golkiper gości mógł tylko z niedowierzaniem obserwować lot piłki do siatki strzeżonej przez siebie bramki.
Bramka Bruno Coutinho Martinsa – z serii „stadiony świata”. Brazylijczyk idealnie przyjął trudne podanie i oddał fantastyczny strzał z woleja. Najwyższe uznanie dla pomocnika Jagi. Niemiec Marco Reich, który wszedł na boisko w drugiej części spotkania, ustalił jego wynik. Należy podkreślić niezwykły spokój, który pozwolił pomocnikowi efektownie wykończyć swą akcję.

*Sports.pl
Rewelacyjnie spisujący się piłkarze Jagiellonii Białystok w ekspresowym tempie uporali się z karą dziesięciu ujemnych punktów, za udział w aferze korupcyjnej. W sobotę po raz trzeci w tym sezonie wygrali na własnym stadionie - 2:0 ze Śląskiem Wrocław i opuścili pozycję "czerwonej latarni" ekstraklasy.

Czop