Ktoś powie – mocne słowa. Jednak w obecnej sytuacji jaka zapanowała w polskiej piłce w tym kto awansuje kto spadnie to jest całkowicie oczywiste, że takie określenie pasuje jak ulał. W dniu dzisiejszym dowiedzieliśmy się o tym, że najprawdopodobniej Widzew Łódź nie zagra w Ekstraklasie. Cyrk z awansami spadkami, korupcją, karą za korupcje, licencjami i innymi w mniejszym lub większym stopniu wpływającymi na skład ligi sprawami powoduje, że to istna parodia – burdel na kółkach, w którym nikt nie wie o co chodzi i kwestie zamiast być załatwiane na boisku są rozliczone poza nim, a co za tym idzie ze sportem mają mało wspólnego.


Zacznijmy od wydarzenia ostatniego. Dzisiaj Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną PZPN dotyczącą Widzewa za zasadną i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Co to oznacza? Aktualnie obowiązuje decyzja Trybunału Piłkarskiego PZPN o degradacji klubu o jedną klasę rozgrywkową w związku z udziałem w aferze korupcyjnej - powiedział przewodniczący Związkowego Trybunału Piłkarskiego PZPN Krzysztof Malinowski . Jaki z tego wniosek ? Ano taki że Widzew mimo wywalczonego na boiskach pierwszoligowych awansu do Ekstraklasy najprawdopodobniej pozostanie w I lidze. W związku z powyższym ponownie nie wiadomo, kto awansuje i kto spadnie, czy będą baraże i kto w nich zagra. Jeśli nie Widzew, to Korona zagra bezpośrednio w Ekstraklasie bez konieczności rozgrywania baraży wraz z Cracovią? Czy też będzie baraż Cracovia – Podbeskidzie? A może będzie baraż Cracovia z Koroną ale później jego wynik może okazać się nikomu do niczego niepotrzebny? To nie jest jedyny powód zamieszania. Co mają myśleć w Łodzi, Krakowie, Bielsku Białej, Gdyni i Kielcach? Nie pozostaje im nic innego jak tylko trenować i szykować się na telefon który może zadzwonić w każdej chwili. Do momentu aż Ekstraklasa wystartuje w nowym sezonie nie będzie końca niedopowiedzeniom.

Kolejna sprawa to to, że ŁKS nie uzyskał licencji. Został przesunięty na koniec tabeli i mimo, ze grał o niebo lepiej od Arki Gdynia, która tylko raz na wiosnę wygrała to jednak nadmorski klub psim swędem pozostanie w Ekstraklasie. Ciekaw jedynie jestem czy oby na pewno wszystkie kluby w Ekstraklasie uregulowane wszystkie zobowiązania (ŁKS poleciał głównie za nieobsługiwane długi). O ile jestem za tym aby nie przyznawać licencji tym którym się to nie należy o tyle nie rozumiem wybiórczego działania PZPN. Jeżeli karzemy to wszystkich albo nikogo. Takim postępowaniem szacunku nie odzyskacie panowie działacze. Dla mnie jesteście nieporadnymi dziadkami miotającymi się jak dzik w kukurydzy bez ładu składu nie mając żadnego planu jak ten burdel w końcu ogarnąć. Liga znów wystartuje z opóźnieniem, a my kibice będziemy ligę oglądać do samego Bożego Narodzenia bo ktoś znów zapomniał pomyśleć...