Sova | 1 Lutego 2015 g. 11:14
Po przerwie boisko opuścił bezbarwnie grający Bruno, zaś jego miejsce na boisku zajął Mariusz Dzienis. Nawet popularny 'Maniek' nie pomógł drużynie, w wywiezieniu z Łodzi choćby punktu. "-Przegraliśmy kolejny mecz i straciliśmy punkty. - skomentował na gorąco po meczu skrzydłowy.
Jak ocenisz dzisiejsze spotkanie?
Mariusz Dzienis: A co tutaj oceniać. Przegraliśmy kolejny mecz i straciliśmy punkty. Nie tak to sobie zaplanowaliśmy. Tym bardziej smutne, że za łatwo oddaliśmy ten mecz. Bramki stracone na początku spotkania, nie wiem, ciężko jest coś komentować.
Myślisz, że nasz dzisiejszy wynik jest przyczyną naszej nadal trwającej niemocy, czy przez dobrą grę Widzewa?
- Nie był jakiś rewelacyjny mecz Widzewa, to raczej nas słaby występ.
Teraz czas na kolejny mecz. Już za tydzień czeka was konfrontacja z Wisłą, jakie jest wasze podejście do tego meczu? Myślisz, że stać nas na trzy punkty albo przynajmniej jeden?
- Myślę, że stać nas na trzy punkty i z takim założeniem wyjdziemy. Umówmy się, że porażka z Wisłą jakoś nam ujmy wielkiej nie przyniesie a jeśli wygramy to chociaż w ten krótki weekend możemy być bohaterami. Będziemy robić wszystko, aby tak było.
Źródło: własne